Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czwarta rocznica potężnej nawałnicy. Usuwanie skutków w lasach potrwa do 2023 roku

Maria Sowisło
Maria Sowisło
fot. Maria Sowisło/archiwum
Cztery lata po nawałnicy leśnicy nadal sadzą lasy, a ci, którzy stracili dachy nad głowami, starają się odbudować domy. Nie jest łatwo. Tym bardziej, że wspomnienia wracają podczas każdej burzy, silnego wiatru…

Kiedy w poniedziałek 12 lipca 2021 roku wskutek burzy zalany został Włocławek, 240 kilometrów na północ – w Sylcznie (gmina Parchowo), rodzina Błaszkowskich nie spała całą noc.

- Zaczęło się identycznie, jak wtedy. Najpierw była cisza. Zupełna cisza. Potem były błyski i wielki huk. My w domu staliśmy w gotowości, jak armia. Jakieś drzewo, z tych słabszych, poleciało. Woda lała nam się drzwiami wejściowymi. Nawet deszcz padał poziomo. Wyglądało to naprawdę groźnie. Na szczęście nie było to tak silne, jak przed czterema latami

– wspomina Patrycja Błaszkowska z Sylczna.

To właśnie jej rodzinny dom w 2017 roku zdmuchnęła nawałnica. - Wróciły wszystkie wspomnienia. To w nas jeszcze siedzi. Mamy to cały czas w głowie – dodaje.

Dom Błaszkowskich stoi na uboczu. Kiedyś przy ścianie lasu. Na grzyby było kilka kroków. Teraz trzeba jeździć i szukać nowych miejsc.

- W niektórych miejscach po nawałnicy rośnie już las. Sadzili go Ukraińcy. W niektórych nie są nawet sprzątnięte korzenie

– relacjonuje pani Patrycja.
U Błaszkowskich z Sylczna sytuacja nie uległa spektakularnej zmianie. Odbudowali co prawda dom, ale nie został jeszcze ocieplony styropianem. Co prawda rok temu nasz Czytelnik z Elbląga wspomógł rodzinę, ale przyszedł rok pandemii Covid-19.

- To był dziwny rok. Nie było czasu na zrobienie ocieplenia. Pieniądze przesłane przez tego pana mamy. Udało nam się dokończyć trochę budowę na piętrze. Mamy tam już dwa pokoje i łazienkę. To był naprawdę dziwny rok

– wyjaśnia pani Patrycja i dodaje, że tata samodzielnie wykonuje wszystkie prace, a w tym roku miał wykonywane zabiegi. - Miał usuwaną zaćmę najpierw w jednym, a potem w drugim oku. Operację stawów biodrowych ma przesuniętą na przyszły rok ze względu na tę pandemię. Tata skupił się też na pracy w polu. Musiał kupić balotnicę – wylicza Błaszkowska.

W tym roku na polach rodziny z Sylczna nie widać suszy, na która narzekają sąsiedzi. Błaszkowscy nie mieli zbóż wiosennych, a ozime, więc plony były dobre. Każdy stara się żyć normalnie. Tylko, wychodząc przed dom, wzrokiem mimowolnie szukają lasu. Tego, którego już nie ma i długo jeszcze nie będzie.

Podczas nawałnicy 100-lecia w 2017 roku na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwach w Gdańsku zniszczonych zostało w różnym stopniu ok. 49 tys. ha lasu. W Nadleśnictwie Lipusz – także w Sylcznie, które najbardziej ucierpiało, powierzchnia ta wyniosła blisko 18 tys. ha, w tym ok. 4,2 tys. ha to teren całkowicie zniszczony.

Dotychczas w lipuskich lasach udało się przywrócić drzewka na powierzchni 2,6 tys. ha. Tylko wiosną br. dzięki zaangażowaniu leśników i pracowników zakładów usług leśnych przywrócono las na powierzchni 1000 ha. Leśnicy z Lipusza przygotowują się do kolejnych prac odnowieniowych, tym razem jesiennych, w ramach których planują posadzić ponad 100 ha lasu. Wiosną bieżącego roku samej sosny posadzono ok. 6 mln szt., pozostałych gatunków takich jak buk, dąb, brzoza, modrzew, świerk, lipa, bez czarny, grusza, jabłoń, kruszyna, jarząb, jawor rośnie już blisko 1,2 mln sztuk.

- W miejscach, gdzie przetrwały choćby tylko pojedyncze dojrzałe drzewa, inicjujemy odnowienie naturalne

- mówi Agnieszka Okseniuk spec. SL ds. hodowli lasu w Nadleśnictwie Lipusz. - Przygotowanie polega na wzruszeniu wierzchniej warstwy gleby, aby ułatwić kiełkowanie i wzrost nowego pokolenia lasu. Od roku 2018 do końca 2021 roku Nadleśnictwo Lipusz planuje odnowić w sposób naturalny ok. 600 ha lasu – dodaje Okseniuk.

Po ubiegłorocznej nawałnicy sadzili las. Za trzy lata z lotu...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto