- Największe nadzieje wiązaliśmy z występem Beaty Topki, liderki dystansu 1000 metrów - mówi Jarosław Ścigała, trener ULKS Talex Borzytuchom. - Beata sprostała zadaniu, pobiegła odważnie. Miała postawione zadanie by biec w czołówce i po 300 metrach wyjść na prowadzenie. Na początku było trochę przepychanek i nasza zawodniczka była zmuszona biec zewnętrznymi torami. Zdecydowanym atakiem wyszła na prowadzenie i nie oddała go do końca. Eliza Megger z Olimpii Grudziądz próbowała nawiązać walkę jednak Beata powiększała przewagę. Na ostatnich 50 metrach zawodniczka z Holandii zaczęła tracić siły, jednak przewaga była wyraźna, ostateczny rezultat 2,55,68 jest jej drugim wynikiem w karierze.
Beata Topka uczy się aktualnie w Gimnazjum w Lipnicy. Z tej samej szkoły wyszedł pierwszy medalista, a aktualnie prezes klubu Jarosław Wrycza. Wychowania fizycznego uczy ją Krystyna Trappa,a współpraca układa się bardzo dobrze. Talent pokazała już w klasie VI, gdy zwyciężyła w Biegu Niepodległości biegnąc w trampkach z około 100 metrową przewagą. Na wiosnę jeździła do Chojnic na czwartki lekkoatletyczne z Bogdanem Lipińskim. Awansowała do finału krajowego, gdzie zdobyła brązowy medal na 600 metrów. Pojechała na obóz w czasie wakacji, jednak nie podjęła systematycznej pracy treningowej. Zdarzało się, że startowała w Cross Festiwalu walcząc o czołowe lokaty. Na koniec ubiegłego sezonu dobrze pobiegła w międzywojewódzkich mistrzostwach w Słupsku z świetnym wynikiem 3,04 i srebrnym medalem. Do Radomia na MMJK pojechała po naukę, zajęła 21 lokatę.
- Pojechałem do rodziców, aby przedstawić koncepcję na rozwój talentu Beaty i przekonać do ściślejszej współpracy na treningach i obozach - mówi trener Ścigała. - Dzięki tej rozmowie zawodniczka zaczęła regularnie jeździć na zgrupowania kadry wojewódzkiej i obozy klubowe. Wyniki pojawiły się już na wiosnę, co chwila poprawiała swoje rekordy i dominowała w Polsce na dystansie 1000 metrów. Aby poprawić jej szybkość wystawiałem ją często na dystansach sprinterskich. Beata ma niesamowite predyspozycje wytrzymałościowe, w tym sezonie wyraźnie poprawiła też szybkość i technikę biegu. Ma jeszcze duże rezerwy treningowe. Biega bez kompleksów, realizuje założoną taktykę nie zważając na poziom rywalek. W ostatnim czasie zaprzyjaźniła się z koleżankami z klubu i kadry wojewódzkiej. Razem tworzą zgraną ekipę.
Pozostałym reprezentantom ekipy z Borzytuchomia nie udało się stanąć na podium.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?