Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar sadzy w kominie domu w Tuchomiu. Strażacy apelują: Wezwij kominiarza!

Maria Sowisło
Maria Sowisło
z arch. OSP w Tuchomiu
Tylko sprawna i szybka akcja strażaków sprawiła, że pożar sadzy w kominie domu w Tuchomiu nie rozprzestrzenił się na budynek i nikt nie ucierpiał z powodu zatrucia czadem. Strażacy po raz kolejny apelują i przypominają o czyszczeniu kominów.

Rodzina z Tuchomia może mówić o wielkim szczęściu. Paląca się w kominie sadza przykuła uwagę świadków, przez co strażacy mogli szybko i sprawnie przeprowadzić akcję. Zdarzenie miało miejsce w sobotę (21 stycznia 2023 r.) w Tuchomiu. Dyżurny stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie zadysponował zastęp strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej w Tuchomiu w związku z pożarem sadzy w przewodzie kominowym w Tuchomiu przy ulicy Jana III Sobieskiego. Na miejsce działań gaśniczych, zadysponowani zostali również strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Bytowie.

- W trakcie działań wykorzystano m.in. sprzęt wysokościowy z uwagi na konieczność pracy na dachu budynku mieszkalnego oraz kamerę termowizyjną. Na zakończenie działań budynek sprawdzony został miernikiem wielogazowym – wylicza naczelnik OSP w Tuchomiu Damian Chamier Gliszczyński.

- Dziękujemy serdecznie świadkom zdarzenia za bardzo szybkie zaalarmowanie o zagrożeniu, dzięki czemu działania gaśnicze mogły zostać szybko podjęte i zapobiegnięto znacznym stratom materialnym – dodaje Chamier Gliszczyński.

Przy okazji strażacy po raz kolejny przypominają, jak ważne jest systematyczne czyszczenie kominów podczas sezonu grzewczego.

- Głównymi przyczynami pożarów przewodów kominowych jest nieodpowiednia eksploatacja urządzeń grzewczych. Zazwyczaj to nieczyszczenie i nieodpowiednie dokonywanie przeglądów. Każdy właściciel budynku mieszkalnego musi raz na kwartał wyczyścić przewód kominowy. Raz w roku z kolei należy obowiązkowo zlecić ekspertyzę techniczną - mówi Fryderyk Mach, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie.

- Zachęcamy też do stosowania czujników tlenku węgla. To niewielki koszt bo od 50 do 150 zł. Wystarczy kupić i zamontować w odpowiednich miejscach. To proste urządzenie, kiedy wyczuje tlenek węgla, załącza alarm. Wówczas należy niezwłocznie ewakuować się i wezwać straż. Zawsze i bezwzględnie. Na każdy taki sygnał reagujemy natychmiast. Udamy się na miejsce i ocenimy czy nie ma obecności niebezpiecznego gazu. To nic nie kosztuje, a może uratować życie. Czujka jest bardzo trwała. Objęta są zazwyczaj dwuletnią gwarancją – radzi Fryderyk Mach i dodaje, że pożar sadzy w kominie jest bardzo niebezpieczny nie tylko ze względu na zagrożenie związane z tlenkiem węgla.

ZOBACZ TAKŻE:
Podwójna feta u strażaków z Miastka. Obchody Narodowego Święta Niepodległości i przekazanie nowego wozu bojowego | ZDJĘCIA+WIDEO

- Przewód kominowy podczas pożaru pod wpływem temperatury, nawet 1000 stopni Celsjusza, może ulec rozszczelnieniu. Wówczas dojdzie do przedostawania się tlenku węgla i gazów spalinowych na zewnątrz i zatrucia osób przebywających w budynku mieszkalnym. Dodatkowo, w pobliżu przewodu kominowego znajdują się elementy konstrukcji dachu, które są łatwopalne. Duże jest prawdopodobieństwo przedostania się pożaru na poddasze i inne części budynku. Dochodzi też do zniszczenia przewodu kominowego, który należy naprawić i po remoncie koniecznie zlecić wykonanie ekspertyzy technicznej – dodaje Mach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto