Marsz Milczenia w Bytowie był przejmujący z kilku powodów. Przede wszystkim ciszy, która – jak zauważył profesor Cezary Obracht Prondziński – była krzykiem.
- Będziemy szli w milczeniu, ale to milczenie jest krzykiem przeciwko wojnie, przeciwko zbrodni. To nie jest tylko smutny dzień. To także dzień solidarności z tymi, którzy musieli uciekać, których dotknęły nieszczęścia, którzy nie wiedzą co dalej w ich życiu. Ta solidarność jest niezwykle potrzebna. To jest też dzień nadziei. Sprawa nie jest przegrana. Wręcz przeciwnie. Ta nadzieja jest w nas, że jeszcze przyjdzie dobry czas dla Ukrainy, dla narodu ukraińskiego, dla naszych sąsiadów – mówił profesor Cezary Obracht Prondziński.
Zgromadzeni na bytowskim rynku przeszli w milczeniu do lapidarium, gdzie odbyły się modlitwy w językach polskim i ukraińskim.
ZOBACZ TAKŻE:
Trzy wydarzenia w ciągu dwóch dni w Bytowie. Zaproszenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?