Gmina Czarna Dąbrówka. Rodzice z Mikorowa poprosili wójta, by... zamknął ich szkołę

- To likwidacja w aspekcie formalnym i wynika z tego, że rodzice uczniów uczęszczających do szkoły w Mikorowie złożyli prośbę o przeniesienie dzieci do placówki w Czarnej Dąbrówce - wyjaśnia Radosław Krawczyk, sekretarz gminy Czarna Dąbrówka. - Powodem były fatalne warunki lokalowe. Obecnie nie ma ani jednego dziecka, które uczęszczałoby do szkoły w Mikorowie. To fikcja, która nie może dalej trwać.

Zupełnie inny scenariusz zamknięcia filii szkoły przedstawia sołtys. Damian Lutz twierdzi, że większość rodziców nie jest zadowolona z takiego rozwiązania, ponieważ uczniowie muszą dojeżdżać do oddalonej o 12 km Czarnej Dąbrówki. Wiąże się to z wcześniejszą pobudką i innymi utrudnieniami.

- Mieszkańcy Mikorowa nie są zadowoleni z tego rozwiązania. Działały tam trzy klasy, do których uczęszczało kilkoro uczniów. Nie dziwię się, że filia została zamknięta, bo jej funkcjonowanie generowało coraz większe koszty - mówi Lutz. - Z informacji, które posiadam, wynika, że rodzice nie zabiegali o likwidację szkoły. Przecież żaden z nich nie chciał działać na szkodę swoich dzieci. Żałuję, że placówka została zamknięta i pewnie nie da się już tego cofnąć. Jeśli chodzi o warunki lokalowe, to nie były idealne, ale nie były też tragiczne.

Przeczytaj też o wojnie politycznej w Czarnej Dąbrówce
Z przekazywanych przez urzędników informacji wynika, że obiekt, w którym znajdowała się mikorowska filia, był zaniedbany. Wskazywały na to m.in. kontrole wewnętrzne oraz te przeprowadzane przez Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną. Chociaż uchwała o likwidacji została podjęta przez radnych, w jej treści znajduje się zapis dotyczący zapewnienia możliwości kontynuowania nauki w Zespole Szkół w Czarnej Dąbrówce.

Co do samego budynku nie ma jeszcze konkretnych planów. Wiadomo jednak, że przedwojenny obiekt zostanie zaadaptowany na cele integracyjne dla lokalnej społeczności. To inicjatywa niewielkiej grupy mieszkańców Mikorowa, która chce realizować w tych pomieszczeniach różnego rodzaju projekty społeczne wsparte dotacjami. W jednej z dawnych klas powstał już nawet klub wiejski.