Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drzewa przy ulicy Pochyłej w Bytowie można już spisać na straty - tak uważa fachowiec - architekt krajobrazu (zdjęcia)

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Fachowiec od drzew nie ma wątpliwości. Przycięcie korzeni w taki sposób, jaki miało miejsce w Bytowie przy ulicy Pochyłej, sprawi że drzewa obumrą lub się przewrócą. I to w niedługim czasie. - Oby nikogo nie zabiły – mówi Marzena Suchocka, architekt krajobrazu, wykładowca w Katedrze Architektury Krajobrazu SGGW.

Wracamy do sprawy drzew przy ulicy Pochyłej, których korzenie zostały drastycznie przycięte. Uwagę na to zwróciła nam Czytelniczka. - Korzenie są na wierzchu, wysuszone, obawiam się że drzewa nie przetrwają remontu – mówiła mieszkająca przy ulicy Pochyłej kobieta (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) (WIĘCEJ TUTAJ). I jak się okazało, miała rację. Zdjęcia przyciętych korzeni drzew jeden z naszych Czytelników wysłał do Marzeny Suchockiej. Nie ma wątpliwości. Drzewa z tak drastycznie przyciętymi korzeniami, nie przetrwają.

- Rewitalizacja to przebudowa, by było lepiej. To co zobaczyłam na zdjęciach, to zniszczenie drzew.

Są współczynniki do określenia, kiedy drzewo się wywróci. Jeśli korzenie zostaną podcięte na odległość mniejszą niż trzy średnice pnia prawdopodobieństwo wykrotu jest statystycznie istotne. Natomiast jeśli usunięte zostanie 45 proc. korzeni to drzewo traci żywotność. Wygląda na to, że drzewa na zdjęciach spełniają oba kryteria – mówi Suchocka, zaznaczając że bazuje tylko na przesłanych fotografiach.

– Niektóre z tych drzew już się przewracają. Koszmar. Drzewa wiszą w powietrzu. Jeśli się je zostawi, mogą kogoś zabić jeśli się przewrócą. Co to za rewitalizacja?

Wcale nie trzeba było tak robić. Są rozwiązania techniczne, które pozwalają na ochronę drzewa i wybudowanie wszystkich planowanych nawierzchni. Można było zaprojektować podwieszany chodnik rampowy (rodzaj tarasu wspartego na punktowych fundamentach) lub jako podbudowę nawierzchni mieszankę kamienno-glebową ułożoną na korzeniach lub chociażby płytkie obrzeże w formie listwy, montowane punktowo. Przede wszystkim nie należało obniżać niwelety chodników.

Ingerencja w system korzeniowy z zastosowaniem jednego z wymienionych rozwiązań jest niewielka. I są to rozwiązania często zdecydowanie tańsze od tego zastosowanego na tej ulicy

– wyjaśnia Suchocka i dodaje, że strefa ochronna drzewa to okap korony plus jeden metr. – W tej strefie zupełnie inaczej się projektuje inwestycje drogowe. Moim zdaniem zabrakło tutaj porozumienia między projektantem, a architektem krajobrazu – dodaje Suchocka.

Przebudowa ulicy Pochyłej w Bytowie jest częścią projektu „Kompleksowa Rewitalizacja Obszaru Miła w Bytowie”. Obejmuje nie tylko remont nawierzchni i chodników na odcinku 318 metrów ale także wymianę sieci wodociągowej i kanalizacji deszczowej. Przebudowę ulicy Pochyłej w Bytowie wykonuje Przedsiębiorstwo Drogowe Roman Jereczek. Ogólny koszt inwestycji ma wynieść prawie 2,5 mln. zł. Przewidywany termin zakończenia prac to czerwiec 2020 roku. Prace z ramienia bytowskiego urzędu nadzoruje wiceburmistrz Jacek Czapiewski.

- W piątek byłem na ulicy Pochyłej i nie zauważyłem, żeby drzewa pochylały się ale przyjrzymy się temu

– mówi Jacek Czapiewski i dodaje, że wykonawca prac był zobowiązany wykonywać je w taki sposób, by nie zniszczyć drzew. - Zgodnie z projektem, przy drzewach mają być kamienne okola, takie jakie są w górnej części ulicy Pochyłej. Będziemy obserwować drzewa i o roszczenia zwrócimy się do wykonawcy. Przyspieszymy teraz temat, by szybko zabezpieczył drzewa by jak najprędzej mogły dojść do swojej kondycji – zapewnia Czapiewski i dodaje, że nie jest fachowcem ani od drzew, ani od budownictwa drogowego, więc nie zna innych technologii na budowę chodników.

- Nie wiem w jaki konkurencyjny, inny sposób można było wykonać chodnik. Mieliśmy projektantów i zgodnie z projektem realizujemy. Nie mam wiedzy czy projektant konsultował projekt z architektem krajobrazu. Nie wiem też czy w zleceniu wymuszaliśmy takie konsultacje

– dodaje wiceburmistrz Bytowa i zapewnia: - Zapewniam, że tam są zaplanowane nasadzenia. Nie zabraknie zieleni. Będą ciekawe i znaczne nasadzenia nowych drzew - mówi.

Kamienne opaski przy drzewach w górnej części zmodernizowanej ulicy Pochyłej faktycznie są wybudowane. Tyle tylko, że drzewa nie rosną tuż przy krawężnikach, jak jest to w części budowanej właśnie ulicy.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto