- Ja o tej sytuacji wiedziałem już od roku - przyznaje Janusz Wiczkowski, dyrektor bytowskiego PUP. - Miałem czas na dobre przygotowanie się. Z uwagi na to, że w budżecie na przyszły rok będę miał o 40 procent mniej pieniędzy na wynagrodzenia, to jednocześnie zredukujemy 11,5 etatu.
Część urzędników już odeszła, kolejni przejdą na emeryturę, a innych dotkną zwolnienia. Trzy osoby są obecnie na urlopach macierzyńskich.
- Będę je namawiał do przejścia na urlopy wychowawcze. Musimy przeczekać ten trudny czas - podkreśla dyrektor Wiczkowski.
Urząd Pracy ściąga dług z bezrobotnych
Po zwolnieniach w bytowskim PUP zatrudnionych będzie 59 osób.
- Standardy jakościowe obsługi klientów nie pozwalają mi na większą redukcję zatrudnienia - podkreśla dyrektor.
Więcej na ten temat i o trudnej sytuacji finansowej Bytowa i Miastka przeczytasz w piątek 18.11 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?