Niezależnie od tego czy do Bożanki trafimy w dzień, czy w nocy, nie sposób nie zauważyć domu Melchertów. Przed budynkiem, na cokołach stoją figurki lwów – oczywiście w mikołajkowych czapeczkach. Są nawet bałwanki. Co z tego, że nie ma śniegu. Bałwanki są wykonane z plastrów drewna. Do tego pięknie ozdobiona i oświetlona choinka. A wisienką na tym świątecznym torcie jest karmnik, także przystrojony gwiazdami.
Nieopodal z kolei stoi ogromna szopka z Maryją, Józefem i dzieciątkiem. Nie brakuje też zwierząt. A nad domem góruje 10-metrowy maszt zakończony najprawdziwszą gwiazdą betlejemską. Podziwiając to cudo w Bożance, trzeba przyznać, że rodzina Melchertów bardzo się napracowała. Jak zdradza pani Beata, architektem była mama Mirosława, a niezastąpiona pomocą siostra Ilona i tata Zbigniew. I tak od co najmniej czterech lat do Bożanki wybierają się wszyscy, którzy chcą poczuć magię świąt Bożego Narodzenia. Już od 6 grudnia.
- Przez kilka lat z rzędu braliśmy udział w gminnym konkursie na najładniej udekorowany dom przed świętami. Często otrzymywaliśmy nagrody. Konkursu już nie ma, a my nadal przystrajamy posesję
– wyjaśnia Mirosława Melchert, a córka Beata dodaje, że trzej królowie w tym roku „utknęli” na cle.
- Zamówiliśmy na jedną ze ścian szopki baner z trzema królami, ale jeszcze nie dotarł. Będzie na następny rok – mówi pani Beata.
Każdego dnia o godzinie 16.00 zapalane są światełka na posesji i w szopce. I będzie tak aż do końca stycznia. U Melchertów nikt jednak nie liczy kosztów z tym związanych, bo liczy się magia świąt. - To są żarówki ledowe. Kiedyś obliczyliśmy, że rachunek za energie elektryczna wzrósł nam o około 30 zł. Co to jest, kiedy dajemy tym aż tyle radości – kwituje pani Mirosława.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?