Na fetor unoszący się w powietrzu poskarżyli się mieszkańcy okolicy, którzy kilka tygodni temu zgłosili się do naszej redakcji informując o tym, że podejrzane ciężarówki wywożą cuchnącą substancję w pobliże ich zabudowań. Sprawdziliśmy i faktycznie okazało się, że ciężarowe auta zrzucały na środku pola śmierdzący szlam. Substancję przebadali specjaliści.
- Prowadzimy postępowanie w tej sprawie – mówi Wiesława Woźnicka, kierownik działu inspekcji z delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Słupsku. - Odpady, które zostały zrzucone na polach pomiędzy Kleszczyńcem, a Nożynem pochodziły z lęborskiej fabryki frytek. Na miejscu byli nasi pracownicy, którzy pobrali próbki znajdującej się tam substancji. Przesłaliśmy je do naszego laboratorium w Gdańsku, gdzie cały czas są dokładnie badane. Wstępnie mogę powiedzieć, że są to popłuczyny, które powstają przy produkcji frytek. Nic poza tym stwierdzić nie możemy. Dopiero analiza pobranych próbek pozwoli stwierdzić, czy w tym szlamie znajdowały się jakieś substancje chemiczne. Póki co nic jednak na to nie wskazuje, żeby w tym szlamie znajdowały się jakieś substancje chemiczne szkodliwe dla zdrowia człowieka bądź środowiska.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?