Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Bytowa od 3 lat stara się o większe mieszkanie. Bezskutecznie

Redakcja
Andrzej Okoński napisał nawet do burmistrza długi list w którym prosi o przyznanie większego mieszkania
Andrzej Okoński napisał nawet do burmistrza długi list w którym prosi o przyznanie większego mieszkania Ł. Boyke
Z ciężko chorą zoną mieszka w kawalerce, gdzie prowadzenie rehabilitacji jest problemowe. Urzędnicy każą czekać

Sprawę Andrzeja Okońskiego z ulicy Miłej 26 w Bytowie opisywaliśmy kilka tygodni temu. Mężczyzna zabiega o przyznanie innego lokalu komunalnego, ponieważ ten w którym obecnie mieszka wspólnie z ciężko chorą żoną nie nadaje się jak twierdzi do tego, aby w nim normalnie funkcjonować. Grzyb na ścianach, odpadające z sufitu kasetony oraz brak ogrzewania miejskiego w połączeniu z koniecznością żmudnej rehabilitacji ciężko chorej żony w jednopokojowym mieszkaniu i łazienką na korytarzu staje się prawdziwą udręką. Mieszkaniec Miłej 26 zabiega więc u władz miasta o przyznanie nowego lokalu, jednak bezskutecznie. Twierdzi, że urząd odwiedza przynajmniej raz dziennie, a urzędnicy i burmistrz bezradnie rozkładają ręce.

- Muszę mieć inne mieszkanie, dostosowane do tego, aby moja żona mogła się po nim poruszać – tłumaczy Andrzej Okoński z Bytowa. Żona w styczniu miała ciężką operację, bo pękł jej tętniak podczaszkowo - pajączkowy. Od kilku dni jest już w domu i nie ukrywam, że mamy problem, bo przychodzą do nas rehabilitanci, którzy jasno powiedzieli, że prawidłowa rehabilitacja nie może być prowadzona w takich warunkach. Zwykłe wyjście do łazienki, to przeprawa przez mękę, bo toaleta znajduje się na korytarzu – dodaje mężczyzna.

Przeczytaj także o oficjalnym otwarciu Kasy Stefczyka w Bytowie

Okoński jest rozgoryczony, ponieważ uważa, że nikt nie chce mu pomóc. W swojej sprawie kilkakrotnie odwiedził już nie tylko burmistrza Ryszarda Sylkę, który kierował go do swojego zastępcy Andrzeja Kraweczyńskiego. Ten bezradnie rozkłada ręce twierdząc, że podobnych przypadków w mieście jest ponad 50, a Andrzej Okoński nie jest osamotniony w swojej potrzebie.

- W chwili obecnej nie mamy żadnego wolnego mieszkania do którego mógłby się przenieść Pan Okoński – wyjaśnia Andrzej Kraweczyński, zastępca burmistrza Bytowa.

Więcej o sprawie przeczytasz 22.02 w piątkowym wydaniu Dziennika Powiatu Bytowskiego

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto