- Będzie się nadawał tylko do gaszenia śmietników - twierdzą strażacy.
Do miasteckiej jednostki ma trafić lekki pojazd na 1 tys. litrów wody. Obecny pomieści 2 tys. litrów.
- To degradacja jednostki ratowniczo-gaśniczej. Po dokonaniu zamiany jakością wyposażenia będziemy dorównywali Ochotniczej Straży Pożarnej w pobliskiej wsi Dretyń - alarmuje Mariusz Łuczyk, radny powiatowy z Miastka.
W gminie Lipnica marzą o zawodowej straży pożarnej
Strażacy twierdzą, że nie pierwszy raz odbiera się im dobry sprzęt. - Zabrano kiedyś do naprawy cysternę i ciągnik siodłowy. Już nie wróciła i nie mamy pojęcia, co się z nią stało.
Dowódca Państwowej Straży Pożarnej w powiecie bytowskim twierdzi, że nie przyczynia się do degradacji miasteckiej jednostki. Uważa, że działa dla jej dobra, optymalizując wyposażenie.
- Powiat bytowski ma otrzymać nowy samochód. Rozważam przekazanie go do jednostki w Miastku. Sprawa jest w kuluarach, a widzę, że wykonano już ruch wyprzedzający - komentuje komendant Lech Chrostowski. - Nowy samochód faktycznie miałby zastąpić wóz średni, który jest najstarszy. Będzie mniejszy, ale większego w Miastku nie potrzeba.
Bytów: Pożar kamienicy. Dwie osoby nieprzytomne
Komendant twierdzi, że dostosowuje samochód do zapotrzebowania. - Miastko leży na skrzyżowaniu dróg krajowych. Pożarów jest tu mniej, a wypadków drogowych coraz więcej. Jednostka bardziej potrzebuje wozu do ratownictwa drogowego. Proponowany przez nas ma 1 tys. litrów pojemności i stan obsady osobowej jak wóz średni. Do wypadków w zupełności wystarczy - zapewnia Chrostowski. - To bardziej mobilne auto. Łatwiej się nim poruszać, a do gaszenia pożarów (w tym śmietników) mają samochód ciężki o pojemności 5 tys. litrów wody.
Gmina Miastko: Ognista krytyka strażaków
Komendant broni się statystykami, które wskazują, że pożarów jest coraz mniej. - Trzeba kierować się też czynnikami ekonomicznymi. Mniejszy wóz spali mniej paliwa, a do gaszenia ognia podczas wypadku potrzeba kilkaset litrów wody. Nie więcej - wylicza Chrostowski. - Jeśli chodzi o „zaginioną” cysternę, to trafiła ona do Gdyni. Samochód ten miał pęknięty blok silnika. Koszt naprawy był zbyt wysoki.
Średni wóz z Miastka ma trafić do jednej z jednostek OSP w powiecie bytowskim.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?