Choć wśród lokalnej społeczności znany jest jako wierny odtwórca Michaela Jacksona oraz osoba, która nigdy nie odmawia pomocy, to Jan Wiczkowski z Bytowa sam potrzebował pomocy. Na początku stycznia bieżącego roku otrzymał bowiem informację z Urzędu Miejskiego w Bytowie, że musi opuścić zajmowany lokal socjalny najpóźniej do końca czerwca. Już wtedy zaczął walkę z urzędnikami na pisma, ale zwątpiony zwrócił się do Dziennika Powiatu Bytowskiego o pomoc. Twierdził bowiem, że do urzędników nie trafiają żadne argumenty, a każda prośba i podanie o odroczenie konieczności wyprowadzki z lokalu kończyły się tak samo. Powodem decyzji urzędników były zbyt wysokie dochody Wiczkowskiego, które porpawiły się na skutek lepiej płatnej pracy.
Po nagłośnieniu sprawy urzędnicy zmienili zdanie. Podjęto bowiem decyzję o przyznaniu Wiczkowskiemu lokalu komunalnego.
- Taka decyzja została podjęta już w minionym tygodniu - mówi Andrzej Kraweczyński, zastępca burmistrza Bytowa.
Przeczytaj również o walce Wiczkowskiego z urzędem o mieszkanie
Wiczkowski, który oprócz niepełnosprawności zmaga się także z cukrzycą i nadciśnieniem cieszy się że będzie miał gdzie mieszkać.
- Nie miałem dokąd pójść i cieszę się, że urzędnicy w końcu to zrozumieli - tłumaczy Jan Wiczkowski z Bytowa.
Oglądaj także: 45 tys. zł do zapłaty. Urzędnik z Ostródy ma sam ponieść koszty swojej złej decyzji
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?