Do zdarzenia doszło w marcu tego roku. Wędkarz łowił ryby na lodzie na jeziorze Jasień (gm. Czarna Dąbrówka). W pewnej chwili lód zaczął się pod nim załamywać. Tonął. Na ratunek ruszyli mieszkańcy Jasienia oraz przejeżdżające osoby.
- Wiele nie myśląc ruszyłem mu na pomoc, ale i pode mną zaczął się załamywać lód - opowiada Piotr Lublewski, który na ratunek ruszył jako pierwszy.
Jemu i tonącemu wędkarzowi pomagał emerytowany strażak, Zdzisław Formela. - Doszedłem najbliżej wędkarza i też zacząłem potrzebować pomocy. Uratował mnie pracownik Zarządu Dróg Powiatowych - opowiada Formela.
Bogusław Płotka szybko opracował plan ratunku. W domu miał kajak. Wspólnie z kolegami zdecydował, że to jedyne wyjście.
- Tylko w ten sposób można było wejść na ten lód, który zaczął przypominać kaszę - opowiada Płotka.
Arkadiusz Lublewski wspomina, że wędkarz krzyczał tak, że aż ciarki po plecach przechodziły. - To było straszne, ale gdybym miał wejść po raz drugi do tej wody, to zrobiłbym to, bo życie ludzkie jest najważniejsze - podkreśla Lublewski.
Do tonącego jako pierwszy dotarł Krzysztof Marciński. - Miałem kajak między nogami i tak przesuwałem się po lodzie. Udało mi się dotrzeć do tonącego wędkarza. Złapał się mnie i kajaka i jakoś wskoczył niego. Wtedy pozostali zaczęli wyciągać nas z wody przy użyciu liny - opowiada.
Wszyscy uczestnicy akcji nie czują się bohaterami. - To normalna decyzja, ale trzeba pamiętać o zabezpieczeniach - mówią zgodnie.
Odznaczenia nadane przez nieżyjącego już prezydenta Lecha Kaczyńskiego otrzymali z rąk wojewody Romana Zaborowskiego.
- Jestem dumny, że mamy takich mieszkańców. Oni bez wahania ruszyli na ratunek drugiemu człowiekowi - powiedział Zaborowski wręczając medale za odwagę
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?