Fala w domu dziecka. Sąd skierował 16-latka na badania. Kara będzie za kilka miesięcy

- Przesłuchaliśmy go. Zostało wydane postanowienie o skierowaniu na badania. O ewentualnych karach będziemy mogli rozmawiać za kilka miesięcy - informuje Małgorzata Chwal-Iskierska, przewodnicząca wydziału rodzinnego Sądu Rejonowego w Bytowie.

Wachlarz kar dla nieletniego jest zdecydowanie łagodniejszy niż dla jego 17-letniego kolegi, który przed bytowskim sądem będzie odpowiadał jak dorosły. W ustawie przewidziano środki wychowawcze w postaci upomnienia, nadzoru opiekuna prawnego, nadzór kuratora, umieszczenie w zakładzie wychowawczym lub socjoterapii. W jego przypadku z pewnością nie będzie zastosowane umieszczenie w zakładzie poprawczym.

Urząd Wojewódzki kontroluje gnębienie dzieci przez dzieci

Na proces czeka 17-letni wychowanek rodzinnego domu dziecka, któremu bytowska prokuratura zarzuciła psychiczne i fizyczne znęcanie się, za co grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Przypomnijmy, że obaj mają być głównymi "aktorami" afery związanej z tzw. falą. W grudniu ujawniliśmy, że dwaj wychowankowie rodzinnego domu dziecka w podbytowskiej Rzepnicy przez kilka miesięcy terroryzowali inne dzieci. 17-latek miał obwołać się "królem". Pomagał mu 16-letni kolega. Dyrektor Katarzyna Wirkus zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa złożyła w połowie maja 2011 r. Śledztwo trwało, ale cała historia była trzymana w tajemnicy przed opinią publiczną. Dla dobra dzieci. Z tego samego powodu podjęto decyzję o nieujawnianiu szczegółów wydarzeń.

Bytowskie starostwo dąży do przekazania trzech rodzinnych domów dziecka zewnętrznej organizacji. Ogłoszono już konkurs. Władze zapewniają, że nie ma to nic wspólnego z aferą, jaką ujawniono w Rzepnicy.

O poszukiwaniach nowego podmiotu do prowadzenia rodzinnych domów dziecka przeczytasz w piątek 27.01 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.