Jan Wiczkowski, niepełnosprawny umysłowo w stopniu umiarkowanym mieszkaniec Bytowa twierdzi, że trudno mu przeżyć za 542 złote miesięcznie,które otrzymuje z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Z tych pieniędzy musi m.in. zapłacić prawie 100 złotych za leki. Oprócz problemów z pieniędzmi, Wiczkowski ma poważne problemy ze zdrowiem. Stara się o przyznanie renty, ale póki co nic nie wskazuje na to, żeby otrzymał takie świadczenie.
- Jest bardzo trudno – mówi Wiczkowski. - Jedzenie jest coraz droższe, a ja muszę z tych pieniędzy, które otrzymuję z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej opłacić czynsz za mieszkanie, zrobić wszystkie opłaty i jeszcze wykupić leki. To bardzo mało. Od kilku miesięcy staram się również o rentę, ale bezskutecznie. Urzędnicza machina wydaje się być silniejsza, bo ciągle spotykam się z odmową.
Przeczytaj również o tym, jak Andrzej Okoński z Bytowa krytykuje urzędników za to, że nie chcą przyznać mu większego mieszkania
Pracownicy MOPS w Bytowie tłumaczą, że starają się pomagać tej osobie na tyle, na ile mogą.
- Ustawa o Pomocy Społecznej wyraźnie wskazuje na to, że dochód takiej osoby samotnej nie może przekroczyć 542 złote – mówi Elżbieta Bieńkowska z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bytowie. - Na tę kwotę składa się 389 zasiłku stałego i 153 złote zasiłku pielęgnacyjnego. Łącznie daje to kwotę właśnie 542 złotych. Nadmienić jeszcze należy, że Pan Jan zawsze kiedy zwróci się o pomoc jednorazową, to taką otrzymuje. Nigdy nie pozostajemy obojętni na prośby potrzebujących.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?