Jego "przygoda" z łamanie prawa rozpoczęła się latem 2010 roku. Swój pobyt w Bytowie uczcił z kolegami spożywając alkohol. Gdy przed południem skończyła się wódka mężczyzna postanowił pojechać samochodem po kolejną flaszkę. Miał pecha, bo tuż przy komendzie o godzinie 10.30 zatrzymali go policjanci.
Bytów: Pijany wezwal policję. W mieszkaniu miał marihuanę
Słusznie podejrzewali, że kierowca może być pod wpływem alkoholu. Mariusz J. wydmuchał niemal 3,3 promila. Okazało się, że 32-latek nie posiada uprawnień do kierowania samochodem, a pojazd pożyczył bez wiedzy właściciela. Jego sprawa trafiła do sądu. Bytowski wymiar sprawiedliwości był rygorystyczny. Wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności i 6-letni zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
- Uznałem, że będzie to sprawiedliwy werdykt gdyż okazało się, że mężczyzna w 2008 roku został skazany przez sąd w Sosnowcu za podobny czyn. Tam wymierzono mu karę 2 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na 4 lata i 5 lat zakazu prowadzenia samochodów - wyjaśnia Jan Iskierski, prezes Sądu Rejonowego w Bytowie.
Bytów: Pijany wjechał w trzeźwego
Jednak sąd w Słupsku złagodził wyrok bytowskiej Temidy. 10 lutego uznał, że zasadne będzie skazanie mężczyzny na 3 miesiące pozbawienia wolności i 6 lat zakazu prowadzenia pojazdów. Nie oznacza to jednak, że mężczyzna posiedzi tylko 3 miesiące. Złamał warunkowe umorzenie kary, więc zostanie mu także odwieszona kara 2 lat pozbawienia wolności.
Jak słupski Sąd Okręgowy tłumaczy złagodzenie wyroku? Przeczytasz w piątek 18.03 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?