Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezrobotni wytną krzaki przy drogach. W każdej gminie będzie pracowało 2 pracowników interwencyjnych

Mateusz Węsierski
Radny Piotr Milda już w lipcu domagał się odkrzaczenia dróg
Radny Piotr Milda już w lipcu domagał się odkrzaczenia dróg Adam Kiedrowicz
20 pracowników interwencyjnych zajmie się wycinką krzaków przy drogach powiatowych w 10 gminach powiatu bytowskiego. Pracę zaczną od 20 października.

Dzięki współpracy starostwa, urzędu pracy i gmin wzdłuż dróg powiatowych zostaną wycięte krzaki ograniczające widoczność. PUP zgodził się na wydanie środków na zatrudnienie 20 pracowników interwencyjnych, po dwóch w każdej z 10 gmin.

Ich jedynym zadaniem będzie polepszenie widoczności na drogach. Dostaną umowy obowiązujące do końca roku z możliwością ich przedłużenia.

- Pracownicy w gminach będą zatrudnieni już od 20 października. Ich zadaniem będzie oczyszczenie poboczy - potwierdza starosta Jacek Żmuda-Trzebiatowski. - Szczególnie cieszy mnie postawa 10 gmin. Wszyscy pozytywnie odpowiedzieli na nasz apel oferując wsparcie finansowe.

20 bezrobotnych dotąd osób otrzyma najniższą możliwą pensję.

- Samorządy pokryją połowę kosztów - mówi Janusz Wiczkowski, dyrektor urzędu pracy.

Jego wkład w wynagrodzenie każdej z tych osób to ok. 750 zł miesięcznie. Drugie tyle muszą wysupłać gminy. Fundusze w PUP znaleziono poprzez przesunięcia środków z innych zadań, m.in. niewykorzystanych staży.

- Możliwe jest, że wiosną na kilka miesięcy te same osoby znowu znajdą zatrudnienie przy takiej samej pracy - zaznacza Wiczkowski.

Wyciął krzaki na torach. Teraz grozi mu kara

Wójtowie chętnie przystali na takie rozwiązanie. - U nas już od poniedziałku będą dwie takie osoby. Zarząd Dróg Powiatowych ma tylko wskazać miejsca, w których należy dokonać wycinki - mówi Jerzy Lewi Kiedrowski, wójt Tuchomia. - Nie ma sesji Rady Gminy bez interpelacji w sprawie ograniczonej widoczności na drogach. Teraz być może problem będzie rozwiązany.

Wójt Tuchomia podsuwa też pewien pomysł. - Zarząd dróg powinien kupić sobie kosiarkę na wysięgniku. Po wycięciu krzewów przycinaliby tylko pędy i w ten prosty sposób skończyłby się problem z zarośniętymi drogami - proponuje.

Marian Miazga, dyrektor Zarządu Dróg Powiatowych, jest innego zdania. - Gdyby było to takie proste, to i drogi krajowe stosowałyby taką metodę. Pędy rosną zbyt szybko. Przypominają w tym bambus - komentuje Miazga.

Z zatrudnienia pracowników do wycinki Miazga jest bardzo zadowolony. - Skończą się problemy takie jak skarga radnego z Piaszczyny opisana w lipcu w Dzienniku Powiatu Bytowskiego - komentuje.

Tym radnym jest Piotr Milda. Skarżył się na brak widoczności na drodze powiatowej za Wałdowem. Omal tam nie zginął cudem unikając zderzenia z jadącym z przeciwnej strony samochodem.

- Cieszę się, że moje uwagi być może przyczyniły się do podjęcia takiej decyzji - komentuje radny z miejscowości Piaszczyna.

O inwestycjach Zarządu Dróg Powiatowych przeczytasz w piątek 14.10 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto