Do zdarzenia doszło w środę. Po zakończonych zajęciach w szkole chłopiec szedł razem z innymi dziećmi w stronę autobusu szkolnego. Z relacji świadków i zapisu monitoringu wynika, że dziecko nagle upadło. Pierwszej pomocy udzielił kierowca autobusu. Reanimację przeprowadzał także dyrektor placówki. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Przyjechali także strażacy.
- Z dotychczasowych ustaleń wynika, że dziecko już wcześniej chorowało. Rozpoznano u niego padaczkę wysiłkową. Chłopiec wcześniej mdlał i tracił przytomność. Podobno już w sierpniu miał poważne problemy ze zdrowiem. Zleciliśmy sekcję zwłok. Niebawem powinny pojawić się jej wyniki. Wówczas wypowiedzą się biegli co było przyczyną śmierci chłopca – wyjaśnia Ryszard Krzemianowski z Prokuratury Rejonowej w Bytowie.
Przeczytaj także o śmierci Jarka Wiznera.
Masaż serca trwał przez ok. 40 minut. Niestety, zakończył się bezskutecznie. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Bytowie.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?