Bytowski PKS wykazał za ubiegły rok około 700 tys. zł straty. Prezes spółki już zapowiedział kolejne cięcia i redukcję zatrudnienia.
- Staraliśmy się, aby straty w ubiegłym roku były jak najmniejsze - zapewnia prezes Leszek Waszkiewicz. - Mimo wielu zmian nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów. Gwałtownie rosnące ceny paliw oraz zmniejszająca się liczba pasażerów spowodowały, że wynik finansowy spółki jest niekorzystny.
Za okres od stycznia do końca listopada strata w firmie wyniosła 719 tys. zł netto. Po dodaniu strat z grudnia straty mogą wynieść nawet ponad 800 tys. zł. Grudzień 2010 roku był dla firmy wyjątkowo nieudany. Wówczas strata wyniosła 216 tys. zł za ubiegły rok ma być ona jednak mniejsza.
Prezes zapewnia, że zmniejszająca się liczba pasażerów, to czynnik ogólnopolski i potrwa jeszcze kilka lat. Zyski z przewozów pasażerów stanowią 70 procent ogółu przychodów. W bytowskiej spółce liczba przewożonych pasażerów zmalała o 350 tys. osób.
Na stratę wpłynęła również wysoka cena paliwa. - W ciągu ubiegłego roku hurtowa cena paliwa wzrosła o ponad 60 groszy na litrze. Spowodowało to wzrost kosztów do roku poprzedniego o ponad 360 tys. zł. Ceny paliw ciągle wzrastają. Już w styczniu tego roku wzrosły one o 30 groszy - twierdzi Waszkiewicz.
Przeczytaj o tym jak spółka PKS straciła kolejne intrantne zlecenia
Spółka musiała zaciągnąć krótkoterminowe kredyty na bieżące rachunki. Kredyt w wysokości pół miliona muszą spłacić do końca marca tego roku.
Prezes zapewnia, że gdyby nie działania restrukturyzacyjne i naprawcze, wyniki finansowe byłyby jeszcze gorsze. W ubiegłym roku zwolniono 27 pracowników.
Musiała im jednak wypłacić odprawy. Oszczędności z tym związane mają pojawić się w tym roku. Zmieniono również system zbiorowy płac. Inaczej naliczanie są nagrody jubileuszowe oraz odprawy emerytalne. Wprowadzono system motywacyjnych premii i nagród. Ma on przynieść znaczące oszczędności.
Mimo ujemnego wyniku finansowego firma poprawiła swoją płynność finansową. Mimo to prezes nie jest optymistą. - Malejąca liczba pasażerów oraz rosnące ceny paliw nie spowodują, że dochody znacznie się zwiększą. Będziemy musieli, niestety zwolnić kolejnych pracowników - dodaje.
To drugi rok z rzędu, kiedy rządzony przez Waszkiewicza PKS przynosi straty. W 2010 strata wynosiła 640 tys. zł. Jedynie w 2009 roku obroty firmy przyniosły zysk w wysokości 360 tys. zł.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?