Póki co wójt uspokaja działaczy, że infrastruktura zostanie poprawiona. Szkoleniowcy do zapewnień podchodzą z dystansem, bowiem jest na to niewiele czasu.
- Wciąż trwają rozmowy. Wójt zapewnia nas, że zrobi wszystko, żebyśmy mogli rozgrywać mecze u siebie. Na dzień dzisiejszy brakuje infrastruktury – tłumaczy Krzysztof Miąskowski, trener Zawiszy Borzytuchom. - Przede wszystkim nie ma szatni, bo obecnie przebieramy się w barakach. Pocieszające jest to, że polepszył się stan murawy. Należałoby jeszcze zrobić coś, żeby wydzielić miejsce dla kibiców przyjezdnych. Za jedną bramką brakuje też łapaczy. Na pewno byłoby lepiej, gdyby było więcej trybun. Do zrobienia trochę jest. Nie mamy dużo czasu, bo najprawdopodobniej 8 sierpnia będzie już rozegrana pierwsza kolejka nowego sezonu.
Przeczytaj również o wypadku na trasie Bytów - Borzytuchom
Włodarz gminy Borzytuchom nie kryje satysfakcji z osiągnięć gminnych sportowców do których zaliczają się już nie tylko lekkoatleci, ale też piłkarze.
- Bardzo się cieszymy z awansu Zawiszy – przyznaje Witold Cyba, wójt gminy Borzytuchom. - Prawda jest taka, że nie wiemy jeszcze jakie są dokładnie wymagania. Obecnie posiadamy standaryzację na ligę okręgową. Musimy uzyskać opinie od PZPN o tym, czego brakuje, a co należy poprawić. Jeśli chodzi o samo boisko, jestem spokojny. Sugestie będą na pewno do infrastruktury okalającej. Będziemy robili wszystko, żeby mecze się odbywały u nas.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?