Mecz od pierwszego gwizdka sędziego był wyjątkowo emocjonujący, ponieważ obu zespołom zależało na zdobyciu kompletu punktów. Pomimo słonecznej aury i zaciętej gry obu zespołów, w meczu padła tylko jedna bramka. Strzelili ją w 83 minucie Michał Pietroń, ale sędzia nie uznał tego gola, ponieważ dopatrzył się spalonego.
- Myślę, że po ostatniej wpadce na własnym boisku z KS Polkowice to faktycznie główne założenie nasze było takie, żeby nie stracić bramki, tylko ją zdobyć – mówi Waldemar Walkusz, szkoleniowiec Drutex-Bytovii. Sytuacji ku temu nie brakowało i nie wiem dlaczego w kolejnym już spotkaniu zdobywamy bramkę po stałym fragmencie gry, a sędzia podnosi spalonego. Nie mogę się z tym zgodzić i uważam, że bramkę zdobyliśmy prawidłowo. Trudno, to sędziowie decydują i nie chcę oceniać ich pracy – dodał Walkusz.
Pomimo tego, że sytuacja w II-ligowej tabeli zaczyna się zagęszczać, reprezentanci czarno-biało-czerwonych nie zamierzają odpuszczać walki o punkty. Gra toczy się o najwyższą stawkę, czyli awans do I ligi.
Przeczytaj także o przegranej Drutex-Bytovii z KS Polkowice
DRUTEX-BYTOVIA – ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 0:0
DRUTEX-BYTOVIA: Gostomski, Wróblewski, Łapigrowski (ż.k), Szałek, Kowalski, Kaganek, Pietroń (90+2 Pietrzyk), Kajca, Pięta, Kołodziejski (73 Ambroziak), Hirsz (77 Bojas)
ZAGŁEBIE SOSNOWIEC: Kudła, Sierczyński, Jarczyk (ż.k), Ostrouszko, Ninković, Ryndak (82 Pajączkowski), Matusiak, Grube, Szatan, Weis (15 Cyganek)(84 Tylec), Tumicz (76 Jankowski)
Sędzia: Paweł Malec (Łódź)
Widzów: 500
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?