Wydadzą miliony na nowe drogi. Najdroższy kompleksowy remont ul. Gdańskiej w Bytowie

Kilka odcinków dróg w powiecie bytowskim, tych najbardziej strategicznych, uzyska w tym roku nową, asfaltową nawierzchnię. To jednak niestety tylko kropla w morzu potrzeb, a na naprawę spektakularne inwestycje będziemy musieli poczekać przynajmniej kilka lat.

Jedną z najważniejszych inwestycji będzie modernizacja ulicy Gdańskiej w Bytowie. To droga wojewódzka. Rozstrzygnięcie przetargu ślimaczyło się, bo przy pierwszym podejściu nie było firm zainteresowanych zrealizowaniem tej inwestycji.

- Po raz pierwszy w historii wydarzyło się coś takiego - zaznacza Włodzimierz Kubiak, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Wojewódzkich w Gdańsku.

W poniedziałek otwarto oferty po drugim przetargu. Tym razem zgłosiły się trzy firmy. Najtańsza oferta zamyka się w kwocie 1,72 mln zł, druga jest za 1,89 mln zł, a trzecia 2,23 mln zł. ZDW nie ujawnia na razie nazw firm, bo trwa sprawdzanie ofert pod kątem merytorycznym. Pewne jest jedno. Roboty mają się rozpocząć na przełomie czerwca i lipca, a finał inwestycji przewidziano w październiku. Wymieniona zostanie cała podbudowa drogi i wszystkie podziemne instalacje. Położone będą nowe chodniki, zamontowane zostanie oświetlenie uliczne. To 600 metrów drogi, od skrzyżowania z ulicą Lęborską do odcinka zmodernizowanego kilka lat temu. W kosztorysie cenę tych robót wyceniono na 2,5 mln zł.

Z takim rozmachem remontowana nie będzie ulica Koszalińska w Miastku. Tu przewidziano tylko sfrezowanie starego asfaltu i wylanie nowego od skrzyżowania z ul. Dworcową do skrzyżowania z ul. Jeziorną. Bez jakiejkolwiek ingerencji w podbudowę drogi. ZDW nie planował też remontu chodników, ale w wyniku porozumienia z gminą ustalono, że to lokalny samorząd wykona te prace. Dostanie jednak 600 m. kw. kostki betonowej.

- Zamierzamy wyremontować chodnik przynajmniej do wjazdu na Osiedle Niepodległości - mówi Tomasz Zielonka, wiceburmistrz Miastka.

Pewnym zmartwieniem jest brak jakichkolwiek planów dotyczących zbudowania zatoczki autobusowej przy przystanku, naprzeciwko biurowca PSS Społem. Kilka tygodniu temu doszło tam do potrącenia dziecka, a kierowcy od lat narzekają, że zatrzymujące się na ulicy autobusy tamują ruch. Trzeba bardzo uważać, bo w każdej chwili zza autobusu może wyjść dziecko. Niestety. Po remoncie ul. Koszalińskiej z pewnością przez co najmniej kilka lat zatoczki autobusowej nie będzie. Paradoksalnie remont nawierzchni spowoduje odwleczenie w czasie tej inwestycji.
Takowe ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, która w tym roku w Miastku odnawia 7 km od ronda poprzez ul. Szewską, Wybickiego w kierunku Dretynia, a także ul. Długą i Kowalską. W obu przypadkach powstaną nowe chodniki.

W powiecie bytowskim metodą wielkiej łaty wyremontowane mają być jeszcze odcinki 2 km drogi wojewódzkiej nr 212 w Lipnicy i 5 km drogi nr 211 od Rokit (gm. Czarna Dąbrówka) w kierunku Sierakowic (pow. kartuski).
Dla Zarządu Dróg Wojewódzkich priorytetem do 2020 roku jest remont kilkudziesięciokilometrowych odcinków dróg w powiecie bytowskim. Łączny koszt tych inwestycji przekracza 100 mln zł, a ich wykonanie uzależnione jest od pozyskania unijnych funduszy. Szanse na to są duże, więc drogowcy już wydają pieniądze na wykonanie projektów.

- Wykonanie jednego kilometra drogi na zasadzie pełnej przebudowy to 2-3 mln zł - podaje koszt Włodzimierz Kubiak.

Od podstaw wybudowana ma być droga nr 209 z Bytowa do Suchorza (gm. Trzebielino), droga nr 212 na odcinku Unichowo (gm. Czarna Dąbrówka) - Lębork i Lipnica - Konarzyny oraz droga nr 211 przez gminę Czarna Dąbrówka aż do Kartuz. W każdym przypadku wymieniony zostanie nie tylko asfalt, ale i cała podbudowa i infrastruktura. Powstaną nowe chodniki.