MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt dał wójtowi ciepłą posadę. Szpakowski podinspektorem u Dołębskiego

Leszek Literski
Andrzej Dołębski zatrudnił byłego wójta Jerzego Szpakowskiego
Andrzej Dołębski zatrudnił byłego wójta Jerzego Szpakowskiego Archiwum
Wójt Parchowa załatwił pracę byłemu wójtowi z sąsiedztwa. Jerzy Szpakowski, były wójt Studzienic, będzie pracował u Andrzeja Dołębskiego jako podinspektor ds. wodociągów i kanalizacji.

Sprawa budzi kontrowersje, bo pierwotnie w konkursie wybrano inną osobę, ale Dołębski nie przyjął kandydata wskazanego przez komisję.

W konkursowe szranki stanęły cztery osoby, w tym Szpakowski. Komisja wybrała innego, jej zdaniem, bardziej doświadczonego w tym temacie fachowca. Wójt ten wybór odrzucił, wskazując na osobę swojego kolegi, byłego wójta, którego po przegranych wyborach dotknął problem bezrobocia.

- W takim małym środowisku, jakim jest nasz powiat, zawsze można mówić o kumoterstwie - broni się wójt Dołębski. - Zapewniam, że do niczego takiego nie doszło i dziwię się, że prasa szuka sensacji. Czy pan Szpakowski jako były wójt jest trędowaty? Czy też ma inną ułomność, że w naszym powiecie nie ma dla niego pracy? Jesteśmy kolegami. Dobrze go znam. Współpraca między nami na pewno będzie układać się bardzo dobrze, o czym nie jestem przekonany w przypadku drugiej kandydatury. Nie znam tego pana. Nie wiem, jak by się nam razem pracowało.

Wójt zapewnia, że Szpakowski ma więcej zalet, niż osoba wskazana przez komisję.

- Wybrany wcześniej kandydat ma doświadczenie w budowie kanalizacji, ale nie w kierowaniu wodociągami. Szpakowski będąc wójtem zajmował się prowadzeniem wodociągów. Ma on również większe doświadczenie kierownicze, bo przez wiele lat zarządzał gminą. Ma też większe znajomości - argumentuje Dołębski.

Sławski w drogę Szpakowskiemu

Według Dołębskiego, to podstawowe argumenty, jakimi się kierował, a nie względy koleżeńskie. - Pan Szpakowski już kilkakrotnie starał się u nas o pracę, ale jej nie otrzymywał - podkreśla.

Jeszcze kilka miesięcy temu były wójt Studzienic pracował w gminie Parchowo w innej roli, jako kierownik Ośrodka Wypoczynkowego Dal-Sol we Frydrychowie nad jeziorem Mausz.

- Była to praca sezonowa - wyjaśnia Szpakowski. - Musiałem poszukać czegoś nowego, aby wyżywić rodzinę. Zgłosiłem się do tego konkursu i to wójt zdecydował, że mnie zatrudniono - podkreśla.

W nowej pracy będzie zajmował się m.in. zarządzaniem urządzeniami wodociągowymi, zawieraniem umów na dostawę wody i odbiór ścieków, prowadzeniem ewidencji użytkowników wodociągów, kontrolą wykonania połączeń oraz prowadzeniem przeglądów sieci.

O kontrowersjach wokół przetargów w Sierznie i Lipnicy przeczytasz w piątek 13.01 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto