Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Władze Bytowa odbiór i transport śmieci przekażą spółce miejskiej. Nie będzie taniej, ale może nie drożej

Maria Sowisło
Maria Sowisło
źródło: prvideotv z Pixabay
Radni miejscy z Bytowa postanowili, że od 1 stycznia 2022 roku śmieci od mieszkańców odbierze nie spółka wybrana przetargu, a miejska zajmująca się wodociągami. Stało się tak po przedstawieniu szczegółowych analiz kosztów. O to ponad dwa lata temu wnioskował radny Tomasz Franciszkiewicz.

Warto przypomnieć, że w Bytowie odbiorem odpadów zajmuje się firma Elwoz. Umowa, na świadczenie tego rodzaju usług, została podpisana w 2019 roku na dwa lata. Wygasa 31 grudnia 2021 r. Dlatego też urzędnicy z pracownikami Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Sierznie przedstawili szczegółowe wyliczenia dotyczące gospodarki odpadami. Sytuacja nie wygląda dobrze, bo w tegorocznym budżecie brakuje 1 mln zł.

- 28 października 2020 r. radni przyjęli stawkę od metra sześć 7,5 zł. Jeśli ktoś kompostuje bio odpady, ma zniżkę 70 groszy. Opłaty obliczaliśmy na podstawie szacunków kosztów odbioru, transportu i zagospodarowania odpadów w Sierznie. Zakładaliśmy, że budżet powinien się zamknąć kwotą 7 mln zł. Dziś już wiemy, że w związku ze zwiększeniem kosztów zagospodarowania odpadów w Sierznie, zabraknie nam 1 357 000 zł

– wyjaśniał radnym wiceburmistrz Bytowa Mateusz Oszmaniec i przypomniał, że od 2019 roku do dzisiaj koszty odbioru i transportu wzrosły o 75 proc. - Zmieniła się też proporcja składowych opłat. Jeszcze w 2018 roku największą część kwoty stanowiły koszty odbioru i transportu, a dopiero potem zagospodarowania w Sierznie. Teraz proporcje się odwróciły – zaznaczył Oszmaniec.

- Od stycznia, od chwili obowiązywania nowej uchwały, cena tony odpadów wzrosła z 403,7 zł do 554 zł. W 2021 roku mamy więc stratę - tylko na śmieciach zmieszanych - pół miliona zł

– dodał Oszmaniec i wyliczał, że tona zagospodarowania tworzywa kosztowała 50 zł, a teraz już 324 zł.

Zgodnie z pomysłem, spółka Wodociągi Miejskie w Bytowie od 1 stycznia 2022 r. przez cztery lata będzie odbierać i transportować odpady wyprodukowane przez mieszkańców miasta i gminy Bytów. W związku z tym, że do tej pory przedsiębiorstwo nie świadczyło takich usług, konieczny będzie zakup samochodów w leasingu. Pieniądze na to – ok. 1 mln zł – muszą się znaleźć w budżecie samorządu.

- Nie chodzi nam o obniżenie opłat za śmieci, a zapobieganie drastycznym podwyżkom. Dzisiejsze braki w systemie – 1 357 000 zł – będą generować podwyżkę

– zapowiedział wiceburmistrz Jacek Czapiewski.

I co ciekawe, żaden z radnych nie podjął dyskusji podczas sesji. Większość była za rozszerzeniem działalności spółki Wodociągi Miejskie. Za głosowało 16 radnych, a dwoje się wstrzymało (Katarzyna Januszewska-Lisińska i Ireneusz Gospodarek). Troje radnych było nieobecnych (Irena Grzywnowicz, Tomasz Franciszkiewicz i Leszek Szymczak).

Tutaj warto przypomnieć, że radny Tomasz Franciszkiewicz od ponad dwóch lat alarmował, że opłaty będą coraz wyższe i ratunkiem może być nawet powołanie nowej spółki miejskiej zajmującej się tylko odbiorem i wywozem odpadów. Prosił o sporządzenie szczegółowej analizy. Wówczas, i burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, i prezes ZZO w Sierznie Jerzy Szpakowski, i radni koalicyjni, byli bardzo sceptyczni.

Po przeprowadzonej analizie okazało się jednak, że można uniknąć drastycznych podwyżek przekazując odbiór i transport odpadów spółce miejskiej. W taki sposób już ponad rok temu zrobiły władze Miastka i Lipnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto