Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk murem za personelem i prezes szpitala

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk
Wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk fot. Maria Sowisło
W sprawie problemów Szpitala Miejskiego w Miastku jest cisza przed burzą. W poniedziałek (8 listopada 2021 r.) pod ratuszem ma się odbyć protest w sprawie podwyżek, ale przede wszystkim żądań personelu. Te są jasne – odwołanie Rady Nadzorczej placówki. Tymczasem wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk w rozmowie z nami przyznał, że stoi murem za pracownikami i prezesem.

W sprawie chodzi o niezatwierdzenie planu finansowego szpitala, w którym prezes Renata Kiempa uwzględniła podwyżki dla personelu. Dokument nie zyskał pozytywnej opinii Rady Nadzorczej z aprobatą właściciela – gminy Miastko, więc burmistrz Danuty Karaśkiewicz. Włodarz stoi na stanowisku, że prezes miała wskazać źródło sfinansowania podwyżek. W efekcie tego lekarze zażądali odwołania Rady Nadzorczej do dzisiaj (5 listopada 2021 r.). Z naszych informacji wynika, że tak się nie stało. Konsekwencja tego ma być złożenie wypowiedzeń z pracy przez lekarzy. Zapowiedzieli to na poniedziałek.

Tymczasem wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk i jednocześnie mieszkaniec Miastka nie ma wątpliwości, że miastecki szpital nie miał lepszego zespołu, jak teraz.

- Z perspektywy województwa szpital w Miastku prosperuje bardzo dobrze. Wyróżnia się wśród wszystkich szpitali. Zawsze jest na pierwszej linii frontu. Panią prezes oceniam bardzo wysoko pod względem kompetencji i zaangażowania. To dzięki niej mamy w Miastku prawie pełną obsadę kadrową, bardzo dobrych lekarzy i pielęgniarki. Obawiam się, że wszelkie zmiany w tej chwili na tym stanowisku mogą skutkować odpływem kadry, a to może doprowadzić do zapaści placówki. Nie chcemy tego, bo szpital w ostatnich latach wychodzi na prostą i dopiero teraz możemy mówić o rozwoju.

Tych ostatnich pięć, sześć lat, to była naprawa tego, co było zepsute w poprzednich 10 latach. Apeluję więc do wszystkich, byśmy nie robili pochopnych ruchów i dali po prostu szansę tej załodze i tej pani prezes. Tym bardziej, że rząd zapowiada dodatkowe środki na służbę zdrowia. Istnieje perspektywa na realizację planów i zamierzeń

– mówi wicewojewoda Mariusz Łuczyk i dodaje, że ingerencja władz wojewódzkich jest mocno ograniczona. - Możemy jedynie wspierać szpital finansowo, co też czynimy. Gdybym jednak był radnym gminnym czy powiatowym, stanąłbym murem za szpitalem, za panią prezes i personelem. Szkoda burzyć to, co zaczyna dobrze działać – kwituje Łuczyk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto