Wszystko zaczęło się we wtorek 13 października 2020 r. - Czułem drobne dolegliwości takie jak przeziębienie. Przedwczoraj już nie czułem smaku zupy, która jadłem na obiad, a wczoraj nie czułem zapachów. Po kontakcie z lekarzem, miałem zrobione badania. Mój wynik wyszedł pozytywny – relacjonuje wiceburmistrz Bytowa Mateusz Oszmaniec i dodaje, że czuje się dobrze. - Funkcjonuję normalnie, tyle że w izolacji domowej. Na szczęście wszędzie, w kontaktach z ludźmi miałem zawsze maseczkę, bo ona chroni i mnie, i inne osoby. Przewiduję więc, że niewiele osób z mojego powodu będzie poddanych kwarantannie – dodaje Oszmaniec, który nie ma podejrzeń gdzie lub od kogo mógł się zarazić.
Rodzina wiceburmistrza Bytowa przez najbliższych 20 dni będzie przebywać na kwarantannie.
Sam Mateusz Oszmaniec z kolei martwi się, że po wyzdrowieniu, w co nie wątpi, nie będzie mógł zostać dawca osocza. - Kiedyś miałem żółtaczkę typu B i od tej chwili jestem na czerwonej liście. To mnie dyskwalifikuje, a bardzo chętnie bym pomógł – dodaje wiceburmistrz Bytowa.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?