W wernisażu wystawy Ireny Grzywnowicz w Bytowie uczestniczyli głównie znajomi i przyjaciele artystki. W sali portretowej bytowskiego zamku, gdzie przywitano wszystkich licznie przybyłych na wernisaż gości, Irena Grzywnowicz mówiła m.in. o tym, jak duże znaczenie odgrywa w jej życiu malarstwo i obcowanie ze sztuką.
- Zawsze powtarzam, że wy wszyscy, którzy tutaj jesteście - moja rodzina, znajomi i przyjaciele, a także wszyscy, których nie znam, a są dziś tutaj ze mną, to bardzo wam z całego serca dziękuję , bo jesteście dla mnie inspiracją - stwierdziła Irena Grzywnowicz na otwarcie wystawy. Jesteście moją energią, dlatego bardzo serdecznie wszystkim dziękuję. Dlaczego "Tak blisko"? Otóż inspiracją dla mnie jest zawsze świat najbliższy. To co się dzieje blisko mnie i to co przeżywam, to co oglądam i w czym uczestniczę ma odzwierciedlenie w moich obrazach. To jest malarstwo realistyczne, które pozwala mi na takie wejście w głąb siebie, a także na zatrzymanie się i przegadanie wielu tematów. Malarstwo jest moim hobby - podkreślała artystka.
Przeczytaj również o angielskiej taksówce Marcina Cichosza
Po oficjalnych przemówieniach Irena Grzywnowicz odebrała z rąk zainteresowanych kwiaty i gratulacje. Te złożył artystce m.in. Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?