Wędkowali przez kilka godzin. Na jeziorem z Niezabyszewie odbyły się zawody

Popularyzacja sportu wędkarskiego to główny cel imprezy zorganizowanej przez Ryszarda Morzucha. Uczestnicy zawodów w wędkarstwie spławikowym walczyli o puchar „Silver Fish 2012”. 22 zawodników pojawiło się nad jeziorem z Niezabyszewie już o 6.30. – Spodziewałem się większego zainteresowania. Jednak związek wędkarski na dzisiaj wyznaczył termin imprezy, która dotąd odbywała się w lipcu – mówi Ryszard Morzuch. – Poza tym zawody są wznawiane po 3- letniej przerwie. Za rok będzie na pewno więcej wędkarzy – dodaje. Uczestnicy zawodów przez 3 godziny stali w wodzie polując na rybę. Niektórzy zrezygnowali już w trakcie. Dla wytrwałych były nagrody. 1 junior i 3 seniorów dostało puchary oraz medale. Do tego 5 osób w kategorii junior i 5 w kategorii senior zostało nagrodzone. Najwięcej ryb złowili Marek Masloch i nieco młodszy Kamil Jaśniak. Oprócz tego Tomasz Kruze, właściciel kilku jezior w okolicy, również tego na którym odbywały się zawody ufundował pozwolenie na wędkowanie na terenie tych akwenów przez 2 lata. Otrzymał ją Kamil Jaśniak. Puchar starosty za największą rybę, czyli płoć przypadł Markowi Zbaraza. Burmistrz także dołożył się do nagród.