Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kwietniu rozpocznie się proces lekarza z Bytowa, który nie pomógł 12-letniej dziewczynce

Redakcja
W opinii prokuratora lekarz powinien zadysponować karetkę
W opinii prokuratora lekarz powinien zadysponować karetkę Naszemiasto.pl
Nie będzie warunkowego umorzenia postępowania lekarza, który nie podał surowicy ukąszonej przez żmiję dziewczynce

Byowski sąd nie zgodził się na warunkowe umorzenie sprawy Jerzego Sz. lekarza, który w lipcu ubiegłego roku nie udzielił pomocy 12-letniej dziewczynce ukąszonej przez żmiję. Lekarz odesłał dziewczynkę do szpitala w Słupsku i nie zadysponował nawet karetki pogotowia. Matka zawiozła dziecko prywatnym samochodem do szpitala w Słupsku, gdzie lekarze udzielili ukąszonej dziewczynce pomocy. W toku prowadzonego postępowania lekarz przyznał się do winy i chciał zapłacić grzywnę. Sąd wniosek odrzucił i niebawem rozpocznie się proces podczas którego przesłuchiwani będą świadkowie i biegli.

Przeczytaj także o tym, jak Jerzy Sz. przyznał się do winy

- Okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości. Lekarz nie dopełnił swoich obowiązków. Powinien zaopatrzyć ranę i jeśli zdecydował się wysłać dziecko do szpitala specjalistycznego w Słupsku, to transport powinien odbyć się karetką pogotowia – mówi prokurator Ryszard Krzemianowski.

Dziewczynka podczas transportu do szpitala w Słupsku mdlała i wymiotowała. Jerzemu Sz. grozi kara nawet 3 lat pozbawienia wolności. Pierwsza rozprawa już w kwietniu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto