Bytowskie obchody czwartej rocznicy katastrofy rządowego samolotu pod Katyniem rozpoczęły się w kościele św. Katarzyny Aleksandryjskiej, gdzie odbyło się nabożeństwo w intencji ofiar. Po mszy świętej mieszkańcy miasta przeszli pod pomnik Jana Pawła II, gdzie zapalono znicze i odczytane zostały nazwiska ofiar katastrofy. Głos zabrał także Jerzy Barzowski, przewodniczący klubu PiS w Bytowie.
- Niektórzy twierdzą, że żałobna pamięć w rodzinach według zasad przyjętych w tradycji trwa rok. Zależy w jakich rodzinach. W dobrych, mądrych i szanujących się rodzinach pamięć trwa tak długo, jak długo żyją ludzie, współcześni świadkowie osób, faktów, zdarzeń, którzy tę pamięć utrwalają i przekazują potomnym. Taką pamięć zachowują i utrwalają przenosząc na pokolenia narody dbające o swoją tożsamość. Czy my nie możemy być taką rodziną? Takim narodem? Czy dlatego osądza się nas od czci i wiary, że chcemy i staramy się być strażnikami pamięci? Dlaczego nieustannie obrażają nas niewybrednymi epitetami nazywając sektą smoleńską, wyznawcami religii smoleńskiej, sektą świętego wraka, chorymi głowami, w których nastąpiły wybuchy? Czy to są nasi bracia rodacy? - pytał podczas IV rocznicy obchodów katastrofy smoleńskiej w Bytowie Jerzy Barzowski.
Co jeszcze powiedział Jerzy Barzowski podczas uroczystości upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej? O tym przeczytasz 18.04 w piątkowym wydaniu Dziennika Powiatu Bytowskiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?