Tego jeszcze w Miastku nie było podczas żadnych wyborów samorządowych. Troje kandydatów na stanowisko burmistrza – Anna Nieścierwicz-Świca, Przemysław Pakuła i Aleksander Szopa – w teorii rywalizujący ze sobą o głosy wyborców, wzięli udział we wspólnej konferencji prasowej w całości poświęconej fatalnej kondycji finansowej Szpitala Miejskiego w Miastku.
Konferencja została zorganizowana w podległej Urzędowi Miejskiemu w Miastku placówce – Centrum Informacji Turystycznej.
- Potrzebę udostępnienia sali w CIT zgłosił mi radny powiatowy Aleksander Szopa. Świadkiem naszej rozmowy była radna miejska Mirosława Szopa. Z przekazanych mi informacji wynikało, że tematem konferencji będzie sytuacja szpitala i udział w niej wezmą radni. Skonsultowałam sprawę z zastępcą burmistrza i udostępniliśmy salę, bo nie możemy odmówić radnym jej wynajęcia
– wyjaśnia sekretarz Miastka Elżbieta Kozieł i przyznaje, że nie wiedziała o tym, że bohaterami konferencji będą kandydaci na burmistrza Miastka.
I tutaj trzeba wyjaśnić, że wśród wspomnianych kandydatów – Nieścierowicz-Świca, Pakuła i Szopa – tylko dwóch panów piastuje funkcje radnych. Dodać też należy, że szpital będzie tematem numer jeden ze względu na kandydatkę Renatę Kiempę. Funkcję prezesa lecznicy w Miastku pełniła od 2013 roku do początku grudnia 2021.
- Konferencja była moją inicjatywą. Posiedzenie połączonych komisji miejskich pokazało, jaka jest sytuacja szpitala. Zaistniała potrzeba wspólnego wyrażenia swojego stanowiska
– wyjaśnia Aleksander Szopa i dodaje, że wystosował do pełniącej obowiązki burmistrza Renaty Kiempy apel. Podpisała go także Anna Nieścierowicz-Świca. Z kolei swój apel przygotował Przemysław Pakuła. W obu jednak kandydaci wzywają Renate Kiempę do rezygnacji z ubiegania się o fotel burmistrza lub o ustąpienie ze stanowiska komisarza Miastka.
- Renata Kiempa swoimi działaniami jest nie fair wobec innych konkurentów. Byłem na dwóch zebraniach soleckich i przyznam, że nie wiem po co zostały zwołane. Chyba po to, żeby mogła się zaprezentować, co daje jej uprzywilejowaną pozycję
– mówi Przemysław Pakuła.
Analizując tę uprzywilejowaną pozycję, nie można zapominać, że wszyscy kandydaci na burmistrza Miastka, razem z piątym – Witoldem Zajstem – są mieszkańcami Miastka. Jedynie Renata Kiempa nie. Dodatkowo Zajst, Pakuła i Szopa, są radnymi, więc – przynajmniej w teorii – znają potrzeby i oczekiwania mieszkańców. Niektórzy z nich z kolei zastanawiają się, dlaczego troje kandydatów mówi jednym głosem – przynajmniej podczas konferencji prasowej.
- Jeśli to było zwarcie szeregów, to jest jasny przekaz dla ludzi. Nie ma znaczenia na którego z nich będziesz głosować. Tak to odbieram
– mówi jeden z mieszkańców Miastka.
Kandydaci uczestniczący w konferencji zarzekają się z kolei, że każdy z nich ma swój program, swoje pomysły i nie zamierzają rezygnować z kandydowania.
- Nie wiem i nie mam na to wpływu, jak to społeczeństwo to odbierze. Czułem potrzebę przekazania informacji o sytuacji finansowej szpitala
– kwituje Aleksander Szopa, a Przemysław Pakuła dodaje, że nie jest marionetką, do zadań której będzie należeć rozproszenie głosów tylko po to, żeby doprowadzić do drugiej tury wyborów. - Mam plan, program i nie zastanawiam się nad tym – mówi Pakuła, sygnalizując że podobne – wspólne – konferencje prasowe będą jeszcze organizowane, ale o tym dziennikarzy powiadamiać będą pełnomocnicy komitetów wyborczych.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?