To oni wygrali powiatowy etap naszego plebiscytu „Osobowość Roku”. Czym się zajmują?
Jacek Prądziński, dyrektor Biblioteki Miejskiej w Bytowie
Nominowany w kategorii "Kultura" za innowacje w bibliotece, kursy, szkolenia dla seniorów. Na stanowisku dyrektora jest niespełna dwa miesiące. I to takie, które kierownika placówki przyprawiają o siwe włosy – podsumowanie kwartału, skontrum… - Czasy są trudne, bo realia są inne niż dotychczasowe. Nie możemy mieszkańcom służyć w pełni. Dlatego trudno jest mi ocenić swoją pracę. Na pewno jest inaczej niż dotychczas ze względu na to, że wcześniej byłem bibliotekarzem. To, co zaplanowałem sobie do zrobienia danego dnia, wykonywałem. Dzisiaj, na stanowisku dyrektora, sytuacja jest dynamiczna. W końcu zrozumiałem co oznacza „nienormowany czas pracy” - przyznaje Jacek Prądziński, któremu marzy się by biblioteka w Bytowie pod jego przewodnictwem była otwartą placówką, wychodzącą na zewnątrz. - Od wielu lat biblioteki przestały być miejscami, gdzie tylko udostępnia się książki. Wszystkie aspirują do rangi miejsca, gdzie można miło i kulturalnie spędzić czas. I do tego będę dążyć przy użyciu nowoczesnych technologii. Dzisiaj lekcje biblioteczne polegające na pokazaniu książki nie są już atrakcyjne. Trzeba to połączyć z nowymi narzędziami – wylicza dyrektor bytowskiej książnicy. I choć dzisiaj pan Jacek nie ma zbyt wiele czasu na wypoczynek, jeśli tylko znajdzie czas, ucieka nad morze. - Może to wynika z tego, że nie potrafię pływać i mierzę się z własnymi słabościami? A może po prostu uwielbiam przestrzeń? Nie wiem, jak to wytłumaczyć ale nad morzem rzeczywiście wypoczywam. Wówczas wyłączam telefon i mnie nie ma. Przez dwie godziny nie robię nic – dodaje Prądziński i planuje już rejs promem do Karlskrony.