MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Szymczak z PJN skarży się na Miastko, bo... papier jest najważniejszy

Mateusz Węsierski
Leszek Szymczak jest oburzony sposobem organizacji pracy miasteckich urzędników
Leszek Szymczak jest oburzony sposobem organizacji pracy miasteckich urzędników Krzysztof Drozd
Partia Polska Jest Najważniejsza złożyła skargę na miastecki urząd miejski, bo nie było osoby, która mogłaby podpisać odbiór dokumentów.

Partia Polska Jest Najważniejsza skarży się na sposób działania miasteckiego urzędu. Pełnomocnik tego ugrupowania nie mógł uzyskać potwierdzenia złożenia listy członków obwodowych komisji wyborczych, bo w ratuszu nie było osoby, która podpisałaby taki dokument. Jedyny kompetentny urzędnik wyjechał na szkolenie. Sprawą zajęła się Państwowa Komisja Wyborcza.

- Dzień przed terminem zgłaszania kandydatów do komisji wyborczych, nie mogłem tego dokonać, bo nie było sekretarza urzędu. Okazało się, że jest w Słupsku na szkoleniu i w urzędzie nie ma nikogo, kto mógłby przyjąć ode mnie druk zgłoszenia kandydatów - oburza się Leszek Szymczak z PJN. - W rozmowie telefonicznej sekretarz zasugerował, abym dokumenty zostawił u pani sekretarki. Nie miałem innego wyjścia i tak zrobiłem. W przeciwnym razie musiałbym raz jeszcze specjalnie przyjeżdżać do Miastka. Nie mam jednak pewności, czy zgłoszenie będzie zarejestrowane po powrocie sekretarza ze Słupska. Nie zostało przy mnie przyjęte. Muszę wierzyć na słowo.

Szymczak podkreśla, że sąsiedniej gminie Tuchomie, mimo nieobecności sekretarza, nie było takiego problemu.

- Urząd funkcjonował normalnie, a sprawami wyborczymi zajął się sam wójt - wyjaśnia. - Uważam, że sekretarz wiedząc o tym, że go nie będzie powinien wyznaczyć osobę odpowiedzialną za rejestrowanie kandydatów, a nie powodować, że urząd zostaje sparaliżowany. To skandal!

Przeczytaj także: Adamczyk odkrył karty, trójka z PJN do Sejmu

Burmistrz Roman Ramion, zapytany o przyczynę takiego sposobu zorganizowania przyjmowania list, odesłał do Krajowego Biura Wyborczego.

Sekretarz Jan Gajo przeanalizował sprawę i twierdzi, że Szymczak jest... drobiazgowy.

- Przecież zapewniałem telefonicznie, że dokumenty zostały przyjęte. Dałem słowo, więc nie wiem skąd wzięły się te pretensje. Podejrzewam, że mógł chcieć pokazać jak jego partia dba o szczegóły - dziwi się Gajo. - Uzgodniliśmy, że zeskanuję potwierdzenie przyjęcia dokumentów i wyślę je e-mailem do pana Szymczaka. Na tym sprawa zostanie zakończona.

Co na to Krajowe Biuro Wyborcze? Przeczytasz w piątek 23.09 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

STUDIO EURO 2024 ODC. 6

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto