Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpitale w Bytowie i Miastku przygotowują się na przyjęcie pacjentów z koronawirusem

Maria Sowisło
Maria Sowisło
fot. Dariusz Gdesz
Zarówno w Szpitalu Powiatu Bytowskiego w Bytowie oraz Szpitalu Miejskim w Miastku są już tzw. łóżka covidowe.

Decyzją wojewody pomorskiego Szpital Powiatu Bytowskiego w Bytowie od 16 października 2020 r. do odwołania ma zapewnić cztery łóżka dla pacjentów z podejrzeniem zakażenia SARS-CoV-2 oraz w okresie od 16 do 21 października 2020 r. sześć łóżek dla pacjentów z podejrzeniem i potwierdzeniem zakażenia SARS-CoV-2. Dodatkowo od 22 października 2020 r. do odwołania w placówce będzie 30 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem i potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2 w zakresie chorób wewnętrznych.

- Obecnie mamy sześć łóżek zajętych. Są to pacjenci z potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2. Dwie kolejne osoby oczekują na wyniki testu

– wyjaśnia rzeczniczka szpitala bytowskiego Ewa Czechowska.

I choć wojewoda pomorski nie nałożył na szpitale w Bytowie i Miastku obowiązku zapewnienia łóżek z respiratorami, w obu placówkach już są takie przygotowane. - Dla zapewnienia standardów epidemiologicznych do momentu uzyskania wyniku w strefie izolacyjnej przygotowane zostały dwa łóżka z respiratorem w sytuacji, gdy do szpitala trafia pacjent wymagający respiratoroterapii z powodu niewydolności oddechowej z podejrzeniem COVID 19 – mówi Ewa Czechowska i przyznaje, że placówka, jak każda w Polsce, ma braki kadrowe.

- Obecnie z uwagi na dynamiczną sytuację wzrostu liczby zachorowań oraz związanych z tym procedur wysyłania osób z kontaktu na kwarantannę, absencja personelu może w efekcie doprowadzić do nieprawidłowego funkcjonowania szpitala

– przyznaje rzeczniczka, ale uspokaja, że jeśli zaistnieje sytuacja, w której lecznica nie będzie w stanie przyjąć pacjentów, będą oni kierowani do ościennych szpitali, które dysponują wolnymi miejscami.

Z kolei w Szpitalu Miejskim w Miastku od dzisiaj (20 października 2002 r.), po zamknięciu i nałożeniu na personel kwarantanny, rusza oddział wewnętrzny. To właśnie na nim będzie 40 łóżek dla pacjentów z COVID-19. Obecnie w szpitalu przebywa na leczeniu jeden pacjent z koronawirusem. I choć decyzja wojewody nie nakłada na szpital w Miastku zabezpieczenia w respiratory, na stanie w lecznicy są cztery takie urządzenia. Niestety, jak wszędzie, brakuje personelu.

- Musielibyśmy mieć dodatkowych trzech lekarzy. Na razie nasi interniści zdecydowali się podjąć tę nierówna walkę

– mówi prezes Szpitala Miejskiego w Miastku Renata Kiempa i dodaje, że w sytuacji gdy zabraknie łóżek lub personelu, pacjenci będą wożeni do tych placówek, w których będzie miejsce. - Możliwe będą też dostawki w sytuacji, gdy będziemy w stanie zabezpieczyć pacjentów swoim personelem. Zdajemy sobie sprawę z tego, że będzie trudno – dodaje Kiempa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto