Litrowa butelka z tą substancją wypadła z ręki pracownika i rozbiła się na posadzce. Był w niej 35-procentowy kwas solny. Pracownik natychmiast opuścił pomieszczenie. Wezwano straż pożarną.
- Mężczyzna nie został poparzony - podkreślają strażacy, którzy w specjalnych strojach przystąpili do akcji.
Kwas posypano specjalnym środkiem neutralizującym jego działanie. Gdy poziom stężenia w pomieszczeniu zmalał, zebrano ten środek wraz z kwasem. Wyczyszczono również fartuch ochronny pracownika lecznicy przy ul. Zielonej.
- Rzadko możemy sprawdzić swoje umiejętności w tego typu działaniach - przyznaje Stefan Pituch, zastępca komendanta bytowskiej straży pożarnej.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?