Z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Miastku wyjechało pięciu strażaków, a z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej dwóch. - Wczoraj około godz. 22.00 do stanowiska kierowania komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie wpłynęła dyspozycja o zadysponowaniu pojazdu ratowniczo-gaśniczego z Miastka przeznaczonego do gaszenia pożarów w trudno dostępnym terenie oraz z Bytowa pojazdu do rozpoznania ratowniczego wraz z przyczepą, specjalnym zbiornikiem i motopompą.
Nad ranem otrzymaliśmy informację, że dotarli do punktu koncentracji i odbyli pierwsze odprawy operacyjne związane z podjęciem działań. Pojazdy zostały zadysponowane w ramach centralnego odwodu operacyjnego z kampanią pożarniczą Heweliusz
- mówi zastępca komendanta powiatowego PSP Fryderyk Mach i ostrzega, że sytuacja w Biebrzańskim Parku Narodowym jest bardzo trudna i tak naprawdę może się wydarzyć wszędzie. - Długotrwała susza i pora wiosenna sprzyjają rozprzestrzenianiu się pożarów. Trzeba to mieć na względzie. Trzeba zapomnieć o otwartym ogniu, paleniu ognisk, papierosów. Przypominam też, że jest zakaz wypalania traw, które stanowi ogromne zagrożenie dla środowiska i zdrowia, a nawet życia, ludzi. Rozprzestrzenianie się pożaru w takich warunkach jest bardzo szybkie i może spowodować nieodwracalne straty – przypomina Mach.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?