Faworytem zawodów rozgrywanych w Budowie była oczywiście drużyna Lipniczanki. Zespół z Lipnicy plasuje się w czubie A-klasowej tabeli, natomiast rywal ją zamyka. Po gwizdku sędziego wszystko potoczyło się zgodnie z piłkarskim scenariuszem. Warunki na murawie dyktowali piłkarze Lipniczanki. Już po kilkunastu minutach sportowych zmagań, goście prowadzili 2:0. Bramki dla ekipy z Lipnicy zdobyli - Łukasz Chylewski raz Tomasz Piechowski. Piłkarska rywalizacja wkrótce zmieniła się w rzeczywistość rodem z ringów MMA lub boisk krajów azjatyckich lub afrykańskich. W 18 minucie meczu, swoją obecność na murawie zaakcentował w niecodzienny sposób, jeden z zawodników gospodarzy. Nie zgadzając się z decyzją arbitra, który po raz drugi ukarał go żółtą kartką, uderzył go nogą w udo, a następnie pięścią w twarz. Następstwem tej sytuacji był atak innego zawodnika Skotawy na piłkarza przeciwnej drużyny. Ten ostatni otrzymał również cios w twarz. W efekcie, sędzia główny przerwał spotkanie. Sprawa skandalicznego zachowania piłkarzy Skotawy Budowo trafiła już do Komisji Dyscyplinarnej Pomorskiego Związku Piłki Nożnej. Jak się dowiedzieliśmy, rozpoczęło się już postępowanie, w efekcie którego z pewnością posypią się kary.
Więcej przeczytasz w Dzienniku Powiatu Bytowskiego
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?