Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąsiedzka wojna z kominami w tle. Żąda dymisji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego

Karol Szymanowski
Paweł Krefft twierdzi, że sąsiedni budynek powoduje cofanie się dymu do wewnątrz
Paweł Krefft twierdzi, że sąsiedni budynek powoduje cofanie się dymu do wewnątrz Karol Szymanowski
Sąsiedzki spór z żądaniem odwołania powiatowego inspektora nadzoru budowlanego. Jedna ze stron zarzuca urzędnikowi poważne zaniedbania.

Paweł Krefft, tapicer z Bytowa, oskarża Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego i projektanta o szereg zaniechań związanych z budynkiem usługowo-mieszkalnym przy ul. Sikorskiego. Zdaniem Krefta efektem wieloletniego przewlekania postępowania związanego ze zmianą projektu sąsiedniego budynku jest narażenie zdrowia, życia ludzkiego, a także mienia.

- To karygodne, że osoba tak wykwalifikowana przez taki okres czasu postępowała w tak arogancki sposób, oczywisty dla zagrożenia życia ludzkiego - mówi mężczyzna.

W lutym br. wojewoda pomorski stwierdził nieważność decyzji starosty bytowskiego z dnia 28 listopada 2002 r., zatwierdzającej projekt budowlany i udzielającej pozwolenia na rozbiórkę i budowę budynku usługowo-mieszkalnego przy ul. Sikorskiego 20. Podstawą stwierdzenia nieważności decyzji jest brak spełnienia obowiązku wynikającego z przepisów Ministerstwa Infrastruktury.

- Chodzi o niespełnienie przez projektanta kontroli projektowanego budynku usługowo-mieszkalnego, a w szczególności sprawdzenia czy zaprojektowany budynek w tzw. plombie nie będzie stanowił zagrożenia dla prawidłowego usuwania dymu w ciągu przewodów wentylacyjnych dla budynków sąsiednich - tłumaczy Krefft.
Tym samym doszło do sytuacji, że zaprojektowany i wybudowany budynek usługowy stwarza zagrożenie dla zdrowia i sąsiednich budynków, których użytkownikiem i współwłaścicielem jest Paweł Krefft.

Jak się okazuje tapicer miał rację, bo już dziś odczuwa namacalne skutki tej decyzji.

- Do mojego zakładu tapicerskiego cofają się spaliny, a przecież nie mogę wpychać ludziom śmierdzącego towaru - mówi oburzony współwłaściciel zakładu przy ul. Sikorskiego.

Krefft po raz pierwszy do Starosty Bytowskiego zwrócił się w 2004 roku. Chodziło m.in. o kwestię wysokości ściany nowopowstałego budynku usługowego.
- Już na tamtym etapie można było obawiać się, że mamy do czynienia z nieprawidłowościami w projekcie - informuje.

Sprawę przekazano wtedy do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego Mariana Wysockiego, który po dokonaniu kontroli stwierdził, że nie znalazł podstaw do wstrzymania prac.

Po kolejnych interwencjach sprawa ciągnęła się kilka lat. W kwietniu 2008 roku rozpoczęło się postępowanie administracyjne w sprawie zmiany wydanego w 2003 r. pozwolenia na budowę. Kilka miesięcy później starosta wydał nową decyzję zmieniającą wcześniejsze pozwolenie na budowę na podstawie projektu zamiennego, a kwestię istniejącego zagrożenia życia lub zdrowia przekazał PINB.

- Prostym i logicznym sposobem było zobowiązanie zarówno inwestora, jak i projektanta, by w ramach projektu zamiennego przedłożyć również właściwe rozwiązanie i wskazać postępowanie naprawcze - proponował Krefft.

Tego zdaniem tapicera jednak nie zrobiono. Według Kreffta doszło do zaniechania czynności wśród kilku osób. Wśród grona winnych wymienia m.in. PINB Mariana Wysockiego. Mężczyzna twierdzi, że inspektor wiedział o zagrożeniu zdrowia i życia.

- Podczas wizji lokalnej w sierpniu 2008 r. wskazałem mu zagrożenie na kominach dachu. Zignorował je i mimo wiedzy o niebezpieczeństwie nie wszczął postępowania w celu likwidacji zagrożenia. Naraził życie ludzkie i mienie na straty - uważa.

Nie pomogło również przedłożenie protokołu z 2009 r. z okresowej kontroli przewodów kominowych. Uprawniony kominiarz dokonując przeglądu stwierdził brak zachowania norm bezpieczeństwa przy nowowybudowanym budynku usługowym wobec istniejącego sąsiedniego.


Żywiccy już mogą odbudować swój dom

Zdaniem współwłaściciela zakładu tapicerskiego podjęto wtedy wręcz odwrotne czynności.

- Dotyczą nie tylko mnie, ale i całej wspólnoty budynku. Wymyślony bardzo prosty sposób. Nałożono na nas obowiązek przedłożenia ekspertyzy. Biorąc pod uwagę wiek kamienicy oznaczało to, że ocena będzie negatywna. W takim przypadku to my jesteśmy zobowiązani do przebudowy, podniesienia wylotu komina i po sprawie - kwituje mężczyzna.

Za obecną sytuację Krefft wini przede wszystkim Mariana Wysockiego. - Nie wstrzymał eksploatacji nowego budynku, a wręcz przeciwnie, świadomie dopuścił do funkcjonowania „bomby” zagrażającej życiu ludzi i klientów nowej drogerii przy ul. Sikorskiego - twierdzi.

Ostatecznie wojewoda pomorski z początkiem lutego stwierdził nieważność w/w decyzji. Tapicer, mając na uwadze rozpoczęcie sezonu grzewczego, ze zdumieniem obserwuje też brak interwencji ze strony organów nadzoru budowlanego.

- Niedługo kończy się wrzesień. Do dziś nie podjęto czynności zgodnie z ustawą. Ciąży przecież na nich obowiązek pisemnej informacji o dokonanych czynnościach - dziwi się.

Mężczyzna bez wahania podejmuje kolejne kroki. Zamierza powiadomić Wojewódzką Straż Pożarną w Gdańsku i Prokuraturę Okręgową w Słupsku o zaniechaniach jakich zdaniem Krefta dopuścił się PINB.

- Chcę aby prokurator w ramach przysługujących mu uprawnień bezzwłocznie wystąpił o odwołanie p. Wysockiego z pełnionej funkcji - mówi.

Krefft uważa, że PINB działa na korzyść inwestora budynku przy ul. Sikorskiego Mariana Fiszka-Borzyszkowskiego oraz urzędników. Ciągle czekamy na stanowisko PINB Mariana Wysockiego, którego zgodnie z życzeniem zapytaliśmy o sprawę drogą e-mailową. W ciągu 30 dni ma prawo odpowiedzieć na wszystkie nasze zapytania. Stanowiska w tej sprawie, do czasu jej wyjaśnienia, nie chce zajmować Marian Fiszka-Borzyszkowski, właściciel sąsiedniej kamienicy.

Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto