Samorządy przygotowują grunt pod budowę kilku farm z elektrowniami wiatrowymi

Mieszkańcy Tuchomia będą mogli zapoznać się z projektami miejscowego planu zagospodarowania.

- Są do wglądu w urzędzie gminy przez 3 tygodnie. Osoby zainteresowane mogą zgłaszać uwagi - zachęca wójt Tuchomia Jerzy Lewi Kiedrowski.

Na 12 kwietnia wyznaczono debaty nad projektami planów dotyczących siłowni wiatrowych.

- Ustaliliśmy studium. Plany zagospodarowania przestrzennego zostały przyjęte kilka lat temu przez Radę Gminy. W stosunku do tych planów rejony na wiatraki są mocno ograniczone - tłumaczy Lewi Kiedrowski.

Na terenie gminy Borzytuchom łącznie mają powstać 34 siłownie. Wójt Witold Cyba jest zwolennikiem pozyskiwania energii elektrycznej w ten sposób.

- Od kilku lat podejmujemy działania związane z możliwością stawiania siłowni wiatrowych - mówi.

Mają powstać cztery tzw. farmy. Plany przewidują wiatraki w części południowej i zachodniej Chotkowa, między Struszewem a Chodkowem i w Dąbrówce.

Przeczytaj też o ekologicznej działalności Miasteckiego Towarzystwa Gospodarczego

Wójt Kołczygłów również informuje o publicznym wglądzie do projektu planu miejscowego.

- My tworzymy plan zagospodarowania przestrzennego i studium. Inwestor natomiast decyduje, gdzie powstaną wiatraki. Mamy już projekt uchwały - wyjaśnia Wacław Kozłowski.

Barnowo, Barnowiec i Kołczygłówki to lokalizacje farm w gminie Kołczygłowy.

Wójt Borzytuchomia mówi też o kolejnych zadaniach związanych z tymi inwestycjami.

- Trwają prace planistyczne, pomiary wiatru i jego natężenia. Mieszkańcy zapoznają się z projektem planu przestrzennego. Mogą kierować uwagi do urzędu na piśmie. 16 kwietnia odbędzie się dyskusja. Wówczas będą mogli wygłosić swoje zdanie publicznie - informuje Cyba.

Jerzy Lewi Kiedrowski wspomina o sprzeciwach. - W tym temacie wszyscy zainteresowani się wypowiedzieli - zapewnia. - Zmniejszyła się liczba hektarów z 1600 na 260, na których mają powstać wiatraki - dodaje.