Andrzej Doleciński, obecny dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Bytowie lub Andrzej Chmielecki, pełniący funkcję specjalisty ds. gospodarki odpadami w Miejskim Przedsiębiorstwie Komunalnym - tylko oni mają szansę na objęcie stanowiska dyrektora MOSIR. Jako jedyni z czterech kandydatów spełniali wszystkie wymogi.
- W piątek (dzisiaj - dop. red.) odbędzie się rozmowa kwalifikacyjna, która zdecyduje, który z nich zostanie dyrektorem - twierdzi Adam Leik, przewodniczący komisji kwalifikacyjnej. - Muszą przedstawić własny plan rozwoju MOSiR.
Andrzej Chmielecki w latach 1998-2002 był sekretarzem miasta. W ostatnich wyborach kandydował do Rady Miejskiej z Porozumienia Samorządowego, ugrupowania wchodzącego teraz w skład koalicji rządzącej.
- Początkowo nie chciałem kandydować na to stanowisko, ale zadecydowały o tym przede wszystkim dwa aspekty - tłumaczy Andrzej Chmielecki. - Przede wszystkim Euro 2012. Cieszę się, że burmistrz zgłosił kandydaturę naszego miasta do grona tych, które będą gościć jedną z reprezentacji. To duża szansa dla Bytowa oraz stadionu. Nie możemy jej zmarnować i trzeba mocno wziąć się do roboty.
Andrzej Doleciński przez 16 lat był dyrektorem na bytowskim stadionie. W ostatnich wyborach samorządowych kandydował do Rady Powiatu z Niezależnej Inicjatywy Wyborczej, która jest obecnie w opozycji. Był bardzo ostro krytykowany, za stan stadionu miejskiego, przez obecnie rządzących.
- Już czegoś dokonałem na stadionie i chciałbym to dokończyć - zapewnia. - Mam wizję rozwoju MOSiR i jestem w stanie ją zrealizować.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?