Ruiny PGR w Gostkowie wciąż niebezpieczne. Trwa batalia mieszkańców o uporządkowanie terenu

- Nie pozwolę na to, żeby w naszej wsi był taki bałagan – twierdzi Jerzy Wyczk sołtys Gostkowa i miejski radny. - Walczę z tym tak długo i nie spocznę do momentu, aż teren nie zostanie uporządkowany. Czuję się odpowiedzialny za to, co dzieje się w naszej miejscowości. Za bezpieczeństwo mieszkańców także, bo w zasadzie o to w tym wszystkim chodzi. Boli mnie, że latem kiedy turyści przejeżdżają przez Gostkowo zatrzymują się i robią sobie zdjęcia i nagrywają filmiki komórkami. Jakie to daje o nas świadectwo? Czy to normalne? Póki co czekam na odpowiedź Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który od dawna zajmuje się tą sprawą.

Więcej o sprawie rozsypujących się budynków byłego PGR w Gostkowie i jego nowych właścicielach przeczytasz w aktualnym wydaniu Dziennika Powiatu Bytowskiego.

Ściągnij elektroniczną wersję gazety