Nieprawidłowo przytwierdzony do podłoża przystanek w Pomysku Wielkim to niebezpieczeństwo dla dzieci i innych osób oczekujących w tym miejscu na transport - mówi mieszkanka wsi, która nie chce podać nazwiska. Przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Bytowie są odmiennego zdania.
- Naprawa tego przystanku autobusowego kosztowała nas 500 złotych – wyjaśnia Marcin Chac, kierownik Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska w Urzędzie Miejskim w Bytowie. - Musieliśmy skorzystać z dźwigu, który ustawił przystanek w odpowiednim miejscu. Dopiero wtedy można było przytwierdzić go do podłoża. Według nas prace wykonano prawidłowo i nie ma tam żadnego zagrożenia.
Przeczytaj również o tym, jak PKS zawiesił 43 połączenia
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?