Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przewodniczący Rady Miejskiej Miastka przeprasza za zachowanie i wyjaśnia

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Przewodniczący Rady Miejskiej Miastka Tomasz Borowski
Przewodniczący Rady Miejskiej Miastka Tomasz Borowski Maria Sowisło
Nie cichną echa zachowania radnych z Miastka, którzy na Samorządowe Podsumowanie Roku 2022 nie dosyć, że się spóźnili, to jeszcze salę opuścili przed czasem. Głos w sprawie zabrał przewodniczący Rady Miejskiej Miastka Tomasz Borowski, który przeprasza, wyjaśnia i przyznaje: Wiem, że fatalnie to wyszło.

Spis treści

Wczoraj (29 grudnia 2022 r.) w Państwowej Szkole Muzycznej w Miastku odbyło się Samorządowe Podsumowanie Roku 2022. To cykliczna uroczystość. Radni miejscy spóźnili się aż 44 minuty i wyszli przed zakończeniem spotkania. Co wywołało oburzenie i konsternację. Nawet prowadzący spotkanie dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku Piotr Szłapiński nie omieszkał wetknąć szpilki.

- W imieniu własnym i koleżanki, chcielibyśmy podziękować państwu, którzy zostali z nami do końca tej uroczystości. Bynajmniej tego wymaga etykieta, która powinna cechować każdego samorządowca

– powiedział na zakończenie uroczystości Piotr Szłapiński.

Przewodniczący nie miał wyjścia?

Głos po naszym felietonie postanowił zabrać przewodniczący Rady Miejskiej Miastka Tomasz Borowski, który przyznaje, że fatalnie wyszło.

- Wiedzieliśmy, że o godz. 13.00 jest Samorządowe Podsumowanie Roku 2022. Jeszcze przed godz. 13.00 rozpoczęło się głosowanie nad budżetem gminy na 2023 rok i poprawkami. Byłem przekonany, że zdążymy. Radni jednak zaczęli prowadzić bardzo ożywioną dyskusję. Nie mogłem przerwać głosowania nad budżetem. Nie ma takiej procedury. Dlatego skończyliśmy głosowania o godz. 13.25. Jeszcze przecież dopytywałem burmistrza czy przerwę w obradach zrobić na godzinę. Kiedy usłyszałem, że Samorządowe Podsumowanie Roku 2022 jest zaplanowane na godzinę, przerwę ogłosiłem na 1,5 godziny

– wyjaśnia Tomasz Borowski i dodaje, że był przekonany o zakończeniu spotkania samorządowego przed godziną 15.00. - Ogłaszając przerwę, wychodząc z urzędu, nie wiedziałem, że podsumowanie roku przedłuży się, a miałem z radnymi zobowiązania wobec osób, które przyszły na sesje i jeszcze przed jej rozpoczęciem złożyły wnioski o dopuszczenie do głosu. Zresztą na koniec sesji faktycznie ten głos zabrały – mówi Borowski i dodaje: - Wiem, że fatalnie to wypadło.

Triumf Witolda Zajsta?

Sprawdziliśmy. Faktycznie podczas sesji przewodniczący dopytywał ile czasu ma trwać przerwa w obradach, a po odpowiedzi burmistrza Miastka Witolda Zajsta, że jedną godzinę, może 1,5, radny Dariusz Zabrocki zaproponował do godz. 15.00 i tak też to zostało ogłoszone.

Ostatecznie radni ze spotkania w szkole muzycznej wyszli o godz. 14.45, a sama uroczystość zakończyła się o godz. 15.29.

- Nie mnie oceniać zachowania radnych. Proszę mnie zwolnić z oceny. To jest podsumowanie samorządowe, samorząd to my wszyscy. Pan Piotr zakończył to. Nie wiem czy to odpowiednia puenta. Myślę, że każdy z nas widzi co się stało. Ja jestem tutaj. Pozostawię to bez komentarza

– stwierdził burmistrz Miastka Witold Zajst, zapytany przez nas o komentarz na temat zachowania radnych.

Burmistrz wybrał bufet zamiast obrady?

Włodarz nie był obecny na sali Rady Miejskiej Miastka po wznowieniu obrad, kiedy rzeczywiście głos zabierały osoby, które przed sesją złożyły wnioski. I tak prowadząca szkołę w Kamnicy Krystyna Hingst wygłosiła oświadczenie, a Joanna Hinc dopytywała o powołanie pełniącego obowiązki prezesa szpitala oraz wytknęła, że burmistrz Witold Zajst wydał urzędnikom zakaz wymieniania Miasteckiego Stowarzyszenia Motocyklowego Gryf jako organizatora lub współorganizatora imprez. Z kolei radny powiatowy Aleksander Szopa wezwał burmistrza do ujawnienia, jaki układ działał w szpitalu i za czyich rządów mieszkańcy byli okradani, a tak sugerował w jednym z oświadczeń. Kolejnym zabierającym głos była była prezes szpitala i była kandydatka na burmistrza Miastka Renata Kiempa, która nie tylko dziękowała za wspólny czas, ale też zapytać chciała Witolda Zajsta o słowa z tego samego oświadczenia, z którego wynikało, że w prokuraturze toczą się postępowania przeciwko byłym prezesom szpitala. Chciała wiedzieć czy przeciwko niej także. Mieszkaniec Miastka Sławomir Czomko chciał uzyskać informacje czy dostanie odpowiedzi na pytania zadane podczas ostatniej sesji, a także o osobę i jej wynagrodzenie zajmującą się promocją samorządu, kiedy w rzeczywistości pracę wykonywał np. informatyk urzędu.
Wszystkie pytania pozostawały bez odpowiedzi, bo krzesło burmistrza było puste. Wiceburmistrza Dariusza Jereczka również. Zajst pojawił się na sali obrad na 5 minut przed zakończeniem sesji.

Dariusz Zabrocki: Przepraszamy, ale winę ponosi burmistrz

Głos w sprawie spóźnienia na Samorządowe Podsumowanie Roku 2022, a także wcześniejszego opuszczenia sali, zabrał też radny Mirosław Kwaśniewski, a wtórował mu radny Dariusz Zabrocki.

- Czuję się w obowiązku nas wszystkich, żeby coś powiedzieć, wygłosić komunikat. Mam żal i duży dyskomfort wobec tego co się stało. Nie winię przewodniczącego i radnych. Jak wiecie, odczuliśmy wszyscy, że przed godz. 15.00 musieliśmy opuścić sale, gdzie odbywało się Samorządowe Podsumowanie Roku 2022. Należy się słowo przepraszam, dla tych co przybyli i przede wszystkim występowali, bądź co bądź dla najmłodszych, dla których sytuacja może być zupełnie niezrozumiała – powiedział Dariusz Zabrocki, a winą za sytuację obarczył burmistrza Zajsta. - Nie może się tak dziać, że pan burmistrz robi, to co robi. A robi to tak, nie konsultuje w ogóle tych spraw z radą. Mamy więc kuriozalne sytuacje, takie jak debata nad budżetem, a mamy patrzeć na czas, żeby sprawdzać czy zdążymy na spotkanie na godz. 13.00. Była to bardzo kuriozalna sytuacja. Rozumiem pana przewodniczącego, że jeśli ogłosił, że wracamy na sesję o 15.00, to tak trzeba, bo przybyły tu pewne osoby.

Jestem 25 lat samorządowcem i zupełnie nie przypominam sobie żeby nikt z nami nie uzgadniał zasad podsumowania roku. Przeprosiny to jedno. Jeśli jednak spojrzeli państwo na pokaz slajdów, to było aż żenujące. Można wysnuć wniosek, że my w poprzednim roku nic nie zrobiliśmy. Nie może tak być. Jestem skonfundowany. Jest mi żal. Tak się nie powinno stać

– mówił Zabrocki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto