Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przedsiębiorcy z Bytowa biją na alarm. Mówią, że za chwilę będą musieli zamykać biznesy

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wpływy z podatków to nie jedyna wartość, jaką do życia mieszkańców powiatu bytowskiego dodają lokalne firmy. Ta Daniela Krefta była w ubiegłym roku jednym ze sponsorów i współorganizatorów imprezy pn. Przystanek Borzytuchom
Wpływy z podatków to nie jedyna wartość, jaką do życia mieszkańców powiatu bytowskiego dodają lokalne firmy. Ta Daniela Krefta była w ubiegłym roku jednym ze sponsorów i współorganizatorów imprezy pn. Przystanek Borzytuchom fot. Maria Sowisło
Zamknięte hotele, restauracje, salony fryzjerskie i kosmetyczne, kluby fitness… To spowodowały obostrzenia rządowe dotyczące akcji #zostań w domu wywołanej przez pandemie koronawirusa. Przedsiębiorcy z Bytowa apelują do burmistrza Ryszarda Sylki o pomoc. Taką, jaką otrzymają, zgodnie z zapowiedziami, najemcy lokali komunalnych.

W związku z pandemią koronawirusa, burmistrz Bytowa Ryszard Sylka postanowił zwolnić z czynszu firmy, które od miasta wynajmują lokale. Oczywiście dotyczy tych przedsiębiorstw, które mają zakaz funkcjonowania. Wystarczy tylko by osoba prowadząca działalność złożyła wniosek. Jak zapewnia burmistrz, każdy będzie rozpatrzony pozytywnie. Kolejne ułatwienie dla przedsiębiorców, to odroczenie płatności lokalnych podatków za okres od marca do czerwca. Dotyczy to tych, którzy działalność gospodarczą prowadzą w lokalach należących do samorządu.
Tymczasem pozostali przedsiębiorcy apelują o równe traktowanie i przygotowanie pakietu pomocowego także dla nich. Treść pisma w galerii.

- Samorząd utrzymuje się dzięki prowadzeniu przez nas działalności. Część z firm jest już zawieszona, część pozwalniała pracowników, nie przedłużają umów… Te zwolnienia wyjdą za trzy, cztery miesiące bo tyle trwają okresy wypowiedzenia. Nie mamy innego wyjścia

– mówi Daniel Kreft, który w Bytowie prowadzi siłownię. Od miesiąca jest zamknięta. Z dnia na dzień Kreft stracił klientów, a tym samym dochody. W podobnej sytuacji są inni przedsiębiorcy, którzy popierają apel.

- Jesteśmy oburzeni tym, że z czynszów mają być zwalniani tylko ci, którzy prowadzą działalność w lokalach miejskich.

Jeśli teraz nie otrzymamy pomocy w postaci zwolnień z czynszów i podatków, jedyna firmą która będzie potrzebować pracowników, będzie Powiatowy Urząd Pracy, bo nie będą nadążać z rejestrowaniem bezrobotnych – mówi Kreft i wylicza, że to właśnie przedsiębiorcy gwarantują miastu i gminie Bytów rozwój. W tegorocznym budżecie wpływy z podatków od nieruchomości to kwota 13,5 mln zł, pozostałe podatki lokalne – 8,8 mln zł, wpływy z podatków PIT – 26,1 mln zł i CIT – 2,3 mln zł.

- Za chwilę się okaże, że nie będzie tych wpływów, bo firmy będą się zamykać. Już w Polsce przestało istnieć ponad 46 tys. firm. Dlaczego tylko my mamy ponosić koszty pandemii? Każdy z nas, przedsiębiorców, będzie utrzymywał pośrednio tych prowadzących działalność gospodarczą, którzy wynajmują lokale od miasta. Tak nie może być. Oczekujemy od burmistrza pomocy

– mówi Kreft, który zapowiedział złożenie stosownego apelu do burmistrza Bytowa. Pismo poparło już kilkudziesięciu przedsiębiorców.
Przedsiębiorców popiera radny miejski Leszek Szymczak. - Burmistrz zapowiedział wcześniej zwolnienie od podatku przedsiębiorców prowadzących działalność w lokalach należących do gminy. Teraz tzw. tarcza antykryzysowa z 30 marca daje możliwość wsparcia pozostałych przedsiębiorców, często drobnych - mówi Szymczak i przytacza art. 15: .Rada gminy może wprowadzić, w drodze uchwały, za część roku 2020, zwolnienia z podatku od nieruchomości: gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej, wskazanym grupom przedsiębiorców, których płynność finansowa uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19. - Ten zapis nie jest obligatoryjny.

Rada gminy może, ale nie musi. Uważam, że projekt takiej uchwały powinien być procedowany na najbliższej sesji Rady Miejskiej Bytowa i należy się tym jak najszybciej zająć

– mówi przewodniczący Klubu Radnych Prawo i Sprawiedliwość.
Z kolei burmistrz Bytowa Ryszard Sylka, nie mówi „nie”. - Zapoznam się z tym, bo jest to w oparciu o nowy przepis.

Trzeba ważyć interesy przedsiębiorców i gminy, która musi funkcjonować.

Może w ciągu tygodnia, dwóch będzie więcej wiadomo o skutkach jakie pociąga za sobą koronawirus. Negatywnie nie jestem nastawiony do tej inicjatywy, ale trzeba ją przeanalizować – mówi burmistrz Ryszard Sylka.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Przedsiębiorcy z Bytowa biją na alarm. Mówią, że za chwilę będą musieli zamykać biznesy - Bytów Nasze Miasto

Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto