W miniony piątek mieszkańcy Czarnej Dąbrówki po raz kolejny zablokowali transport z paszą na teren niechcianej chlewni. Na miejscu pojawiła się policja, wójt a także sam hodowca. Z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne negocjacje zorganizowano w siedzibie Ochotniczej Straży Pożarnej.
- Całość zdarzeń od wczesnych godzin rannych była skrzętnie filmowana przez policję w celu stworzenia psychologicznego zagrożenia - twierdzą uczestnicy protestów w Czarnej Dąbrówce.
Ostatecznie mieszkańcy nie zgodzili się na transport paszy, który po długim czasie odjechał z miejsca. Wycofała się także policja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?