- Wśród 13 jednostek Apelacji Gdańskiej, obejmującej Pomorze i część ościennych województw, na liście pojawiły się prokuratury w Bytowie, Miastku i Człuchowie - informuje Robert Zasada z Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP. - W przypadku Człuchowa obowiązki przejęłaby prokuratura w Chojnicach. Co do Bytowa i Miastka - trudno powiedzieć. Może Słupsk? Ale to oznacza podróże po prawie 60 kilometrów w jedną stronę.
Prokuratura Generalna chce zamknąć jednostki zatrudniające do pięciu osób oraz działające tam, gdzie nie ma sądów. - Istotny jest czynnik ekonomiczny, gdyż prokuratorzy rejonowi i ich zastępcy nie biorą udziału w postępowaniach - mówi Robert Zasada. - Trzeba jednak policzyć dodatkowe koszty. Prokurator, wezwany do wypadku ze skutkiem śmiertelnym czy do drobniejszego przestępstwa, będzie musiał poświęcić na to cały dzień. Będziemy też zwracać koszty podróży świadkom.
Z trzech wytypowanych do likwidacji prokuratur najtrudniejsze do obrony będzie Miastko.- Tworzyłem miastecką prokuraturę, byłem jej pierwszym szefem. Rozwiązanie to sprawdziło się - zapewnia Marek Buchwald, z-ca szefa Prokuratury Okręgowej w Słupsku. - Myślę, że jeszcze nic nie jest przesądzone. Bronimy małych jednostek. Ich zadaniem jest wyjście do lokalnej społeczności.
W Człuchowie pracuje pięć osób i budowany jest tam nowy budynek sądu i prokuratury. Wymiar sprawiedliwości poniósł już wymierne koszty. Śledczy liczą, że uda się uratować też prokuraturę w Bytowie.
- Bardziej prawdopodobne jest przyłączenie Miastka do Bytowa - twierdzi Ryszard Krzemianowski, szef Prokuratury Rejonowej w Bytowie. - Żyjemy w powiecie obszarowo dużym. W takiej sytuacji ważna jest odległość.
Przeczytaj także: Szefowa prokuratury przeniosła się do Warszawy
Likwidacja prokuratur rejonowych nie jest na rękę policji. Stróże prawa, za pośrednictwem ministra spraw wewnętrznych, chcą przekonać prokuratora generalnego do zmiany zdania.
- Pierwszy raz słyszę o takim pomyśle - mówi Dariusz Kłudka, komendant policji w Człuchowie. - Codziennie jeździmy do naszej prokuratury z pocztą, 1-2 razy w tygodniu poczta wożona jest też z naszych posterunków w terenie. Są terminy, których nie można przekroczyć! Jeśli coś się zdarzy w weekend, już w poniedziałek dokumenty trafiają do prokuratora. Jeśli sprawy miałaby przejąć prokuratura w Chojnicach, to łatwo przeliczyć - dodatkowe 40 kilometrów dziennie, przez 250 dni w roku. Jakie są koszty samego paliwa i ile czasu stracą na dojazdy funkcjonariusze? Nie wiem, na czym miałyby polegać te oszczędności. Zupełnie zaś sobie nie wyobrażam rozpatrywania spraw w trybie przyspieszonym przez sąd w Człuchowie. A prokurator będzie w tym czasie w Chojnicach?
- Prokurator ma czynny nadzór nad postępowaniem przygotowawczym, co wymaga wizyt i konsultacji. Proponowane zmiany utrudnią naszą pracę i przedłużą czas postępowania - ocenia Andrzej Borzyszkowski, komendant powiatowy policji w Bytowie.
Co o tym pomyśle sądzą były prokurator krajowy i szef gdańskiej Prokuratury Apelacyjnej? Przeczytasz we wtorek 27.09 w Dzienniku Bałtyckim.
Opinie lokalnych władz i organów ścigania w obszernym raporcie w piątek 30.09 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?