Tomasz M., poszukiwacz skarbów z Bytowa, ma kolejne kłopoty. Prokuratura wszczęła właśnie postępowanie w sprawie zagarnięcia zabytków znalezionych przez niego podczas nielegalnych wykopalisk.
Kłopoty Tomasza M. zaczęły się w marcu ubr., gdy do bytowskiego muzeum oddał kilka starych rzymskich monet. Zostały one przekazane konserwatorowi zabytków. W tym samym czasie w internecie pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży kolejnych kilkudziesięciu monet. Sprawa trafiła do sądu grodzkiego. Tomasz M. zapewniał, że jest niewinny. Twierdził wręcz, że jest nękany za to, że był zbyt uczciwy i wskazał archeologom nieznane wcześniej cmentarzysko z początków naszej ery. Wyrokiem nakazowym, za nielegalne poszukiwania, został skazany na 200 zł grzywny oraz przepadek wykrywacza metalu i znalezionych u niego w domu przez policję monet.
Oburzony odwołał się i przegrał. Grzywna została podniesiona do tysiąca złotych i podtrzymany przepadek wykrywacza. W dodatku asesor Katarzyna Rożyńska-Terman zapowiedziała wyłączenie do odrębnego postępowania sprawy handlu zabytkami. Policja ustaliła bowiem, że Tomasz M. ponad 170 razy sprzedawał w ostatnich latach różne zabytkowe przedmioty za pośrednictwem portalu aukcyjnego Allegro. Były to monety i zapinki, głównie z okresu wpływów rzymskich, czyli pierwszych wieków naszej ery, a także militaria z czasów II wojny światowej. W zasadzie wszystko to, co można było znaleźć przy użyciu wykrywacza metalu. Sąd materiały przekazał dalej tamtejszej prokuraturze.
- Wszczęliśmy postępowanie w sprawie zagarnięcia przedmiotów należących do Skarbu Państwa - mówi Ryszard Krzemianowski, zastępca prokuratura rejonowego w Byto- wie. - Na tym etapie nie mogę jednak jeszcze powiedzieć, jakie dokładnie zarzuty postawimy Tomaszowi M.
Pierwsza sprawa poszukiwacza była traktowana jako wykroczenie, ale teraz już chodzi o przestępstwo. Za przywłaszczenie zabytków grozi nawet do 5 lat więzienia.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?