Trudno jednak mówić o jakiejkolwiek kulturze tych, którzy korzystali z obiektu podczas jednego z ostatnich weekendów pozostawiając po sobie bałagan. Wśród śmieci znalazły się m.in. butelki po wódce, puszki po piwie, plastikowe sztućce i talerze, niedopałki papierosów, foliowe reklamówki, a nawet kiełbasy. Leśnicy twłumaczą, że
będą musieli posprzątać.
- Musimy to posprzątać – twierdzi Marek Skierka z Nadleśnictwa w Bytowie. - Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy ten bałagan zostawiła po sobie młodzież, czy osoby starsze. Spróbujemy to ustalić. Być może uda nam się trafić na jakiś szczegół, który doprowadzi nas do sprawców. Te obiekty, które znajdowały się w tym miejscu wcześniej zostały rozebrane i pojawiły się nowe. Są tam nie tylko wiaty ze stołami i ławeczkami, ale także ogrodzenie i stojaki na rowery. Jest też miejsce parkingowe i śmietnik. W cały ten obiekt zainwestowaliśmy ponad 30 tys. zł. Wiemy, że lokalna społeczność lubi korzystać z tego miejsca dlatego chcieliśmy je poprawić – dodaje Skierka.
Przeczytaj również o tym, jak Nadleśnictwo Bytów zorganizowało sadzenie lasu
Osobom, które korzystały z tego miejsca nie udało się nawet wyrzucić swoich śmieci do śmietnika, który znajdował się zaledwie kilka metrów od miejsca w którym odbywała się biesiada. Leśnicy twierdzą, że takiego bałaganu nie widzieli już dawno.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?