Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar w Płutowie. Ponad 300 tys. złotych strat [zdjęcia]

Monika Smól
Podczas gaszenia pożaru zawaliła się większa część dachu oraz fragment stropu
Podczas gaszenia pożaru zawaliła się większa część dachu oraz fragment stropu PPSP Chełmno
Duży pożar w Płutowie. Płonął budynek, maszyny rolnicze, słoma, narzędzia i opał.

Na 310 tys. złotych oszacowano straty spowodowane pożarem, który strawił budynek gospodarczy w Płutowie (gmina Kijewo Królewskie).

- Przyczyna pożaru nie została ustalona - mówią strażacy.

Pożar w budynku pojawił się w sobotni wieczór, po godz. 22. Właściciele ewakuowali zwierzęta.
Do Płutowa pojechało 11 zastępów straży pożarnej.

- Po dojeździe zastaliśmy pożar budynku inwentarskiego - informuje Robert Kamiński z PPSP w Chełmnie. - Paliło się składowisko słomy na poddaszu i - poniżej - skład maszyn rolniczych oraz więźba dachowa. Przed przyjazdem strażaków właściciele wyprowadzili już stamtąd dwie sztuki bydła. Jedna z ewakuujących zwierzęta osób uskarżała się na problemy z oddychaniem, więc został jej podany tlen, a następnie zajęły się nią służby medyczne.

Ratownicy podali sześć prądów wody w natarciu na źródło ognia i dwa - na zagrożony budynek wielorodzinny. Zamieszkuje go szesnaście osób, które w tę noc same go opuściły. W płonącym obiekcie panowało duże zadymienie. Strażacy zabezpieczyli zaopatrzenie wodne z pobliskiego hydrantu i z dwóch w sąsiednich wsiach. Była noc, więc oświetlić też musieli teren akcji. Ponadto, na bieżąco sprawdzali i przewietrzali nieobjęte pożarem pomieszczenia inwentarskie, w których było 21 sztuk trzody chlewnej ewakuowanej do strefy bezpiecznej.

Więcej informacji z Chełmna i okolic: tutaj

- W trakcie gaszenia ognia zerwała się większa część dachu oraz część stropu z części gospodarczej - dodaje Rober Kamiński. - W związku z nagromadzeniem dużej ilości słomy na poddasz wyniesiono ją z pomocą sprzętu i dogaszono na zewnątrz. Do ugaszonego budynku wjechał z kolei sprzęt burzący. Na koniec ratownicy skontrolowali temperaturę pirometrem, w celu wykluczenia ponownego zagrożenia.

Spaleniu i zniszczeniu uległy: kombajn,dmuchawa, pokrycie i konstrukcja dachu, opał, drewno, zboże, słoma, trociny, drzwi i okna, a także drobne narzędzia rolnicze.
Udało się uratować mienie warte 500 tys. złotych.

od 12 lat
Wideo

Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chelmno.naszemiasto.pl Nasze Miasto