Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar miasteckiego szpitala [aktualizacja]

(MATEO)
Tragedia w Miastku. Spłonęła część miejscowego szpitala. Kompletnemu zniszczeniu uległ oddział chirurgiczny, blok operacyjny, Zakład Opiekuńczo-Leczniczy i OIOM. Wszystkich pacjentów ewakuowano. Nikt nie ucierpiał, ale straty idą w miliony złotych ponieważ OIOM, ZOL i rentgen to niedawno wyremontowane oddziały z nowym sprzętem.

Ogień zauważono na poddaszu starego skrzydła o godzinie 14.50. Są tam trzy służbowe mieszkania, ale wówczas nikogo w nich nie było. Natychmiast rozpoczęła się ewakuacja. Na miejsce wysłano 17 jednostek straży pożarnej.

- Poddasze i dach uległo całkowitemu spaleniu, a niższe kondygnacje zostały zalane - mówi Lech Chrostowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Bytowie.

Ogień strawił ok. 900 metrów kwadratowych. Wszyscy pacjenci zostali ewakuowani i rozwiezieni do szpitala w Bytowie i hotelu Ośrodka Sportu i Rekreacji w Miastku. Akcję gaśniczą utrudniał silny wiatr, który wzniecał płomienie. Na szczęście ocalono sąsiednie skrzydło i izbę przyjęć.

- Staraliśmy się jak mogliśmy, by nie uszkodzić drogiego sprzętu znajdującego się w pracowni rentgenowskiej, na OIOM-ie i na chirurgii. Niestety, z pewnością doszło do zalania tych pomieszczeń - dodaje komendant PSP.

W początkowej fazie akcji strażacy narzekali na problemy z wodą. Na ich prośbę Zakład Wodociągów i Kanalizacji podwyższył ciśnienie w hydrantach. Część wody czerpano też ze stawu przy posterunku Energi.

- Ewakuowaliśmy 40 pacjentów z oddziału chirurgicznego i zakładu opiekuńczo-leczniczego oraz z wewnętrznego z uwagi na zadymienie - informuje Ewa Wichłacz, rzecznik prasowy szpitala. - Na szczęście nikt nie ucierpiał, tylko jeden strażak podtruł się dymem. Straty mogą być ogromne, ale budynek jest ubezpieczony - podkreśla.

Po godz. 17.00 sytuacja została opanowana.

Po przewietrzeniu pomieszczeń część pacjentów wróciła do szpitala; do oddziału wewnętrznego, pediatrii, ginekologii, noworodkowego i reumatologii. Trwa szacowanie strat. Najmniej ucierpiał rentgen, najbardziej chirurgia. Częściowo uszkodzony jest ZOL i OIOM.

- Prosimy o wsparcie, bo sytuacja jest tragiczna. Straty są milionowe - apeluje rzecznik szpitala.

W środę rano odbędzie się specjalna konferencja prasowa.

O pożarze szpitala piszemy w środę 01.06 w Dzienniku Bałtyckim.

Do sprawy wrócimy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto